Asymilowalam sie 5 miesiecy i udalo mi sie. Nie akceptuje mentalnosci francuskiej ale powoli odkrywam ze staje sie taka jak oni!!! Tak to juz bywa ,, Kto z kim przestaje takim sie staje,, .
Zapewniam cié ze, nie zyje w gettcie polonijnym, wrecz przeciwnie.A to dlatego , ze wiekszosc Polakow tutaj na Lazurowe Wybrzeze wyjechalo aby zarobic, i pieniadze staly sie ich jedynym celem .Przykro mi to mowic ale mam wrazenie ze gotowi by byli zabic dla 5 euro.
Ja wyjechalam do Francjii aby nauczyc sie jezyka, zdecydowalam sie zostac bo studia tutaj, daja mi potem wieksze mozliwosci. Francje wybralam tylko dlatego ,ze mowilam duzo lepiej po francusku niz po angielsku czy hiszpansku .
Co do nietolerancji to wlasnie tego sie tutaj nauczylam.Zdarzenia i wypadki szybko zmieniaja poglady.
Francuzi moze i slyna z elegancji, a Paryz moze i jest swiatowa stolica mody tylko ze, tak naprawde to potencjalny Francuz ubiera sie naprawde bezgustnie, no bo jak mozna nazwac garnitur , a do tego czerwone skarpetki ze Snoopy\'m albo z Garfield\'em tutaj to ,,moda,,.
Dla mnie Francuzi wogole nie potrafia planowac swoich wydatkow, z reguly jest tak, ze na poczatku mies wydaja 3/4 pensji a potem przyciagaja pasa i jedza przez 3 tyg makaron.
A i jeszcze cos , z reguly zyja w syfie bo inaczej tego nazwac nie mozna.
Wymienilam same wady ale zapewniam cie ze maja tez zalety.Ludzie sa zawsz dla siebie mili, opymistycznie nastawieni nie siedza w domu tylko wychodza bawia sie (60 letnia babcia w dyskotece to nic nowego).Duzo mowia i o wszystkim.
W zyciu sa doskonalymi aktorami , ale czy to na pewno jest zaletà?