Nauka jezyka w szkole to co innego. Wiadomo, ze uczniowi trzeba wytlumaczyc wszystkie zagadnienia gramatyczne i nie moza poaswiecac calej lekcji tylko na mowienie.
Co do 'Pas de probleme' to sie z Toba absolutnie nie zgadzam. To jest normalny kurs, ktory pierwotnie skladal sie z 21 kaset i ksiazeczek. Rozmowki to ulozone tematycznie zdania, ktore moga sie przydac turyscie za granica, listy slowek, np. kolory, jedzenie itp. Nie wiem dokladnie jak rozlozono material w Pas de probleme, ale w mojej starej wersji wyglada to tak:
1. Phrases modeles: Zdania, zawierajace elementy gramatyczne, ktore beda przedmiotem danej lekcji. To mi sie bardzo podoba, bo mozna zobaczyc jak dana regula gramatyczna funkcjonuje w praktyce.
2. Dialog, na poczatku krotki, w dalszych lekcjach coraz dluzszy. Wytlumaczone sa takze trudniejsze slowka.
3. Objasnienia: wyjasniony caly material gramatyczny wraz z przykladami
4. Wytlumaczone kolejne zwroty.
5. Seria mini dialogow
6. Cwiczenia utrwalajace material.
Jak widzisz nie ma to nic wspolnego z rozmowkami. Jak juz pisalam nie lubie korzystac z materialow napisanych przez Polakow, ale ten kurs jest wyjatkiem. Pierwsze lekcje sa bardzo proste, takze jesli ktos sobie z nimi nie poradzil, to nie wiem...moze francuski nie jest jego powolaniem?
3.