Czy to prawda, ze sesje DELFa (przynajmniej w Krakowie) sa tylko w marcu i czerwcu? Ucze sie francuskiego od 8 lat (z czego tak naprawde 4, bo wczesniej poziom byl tragiczny). Do tej pory nie myslalam o egzaminach, nie chcialam sie stresowac :) Teraz, po zakonczeniu nauki w liceum planuje zdac acces au DELF 2 i od razu podejsc do A5 i A6. I tak sie zastanawiam, najchetniej zdalabym acces od razu, bez przygotowania a potem zajela sie DELF 2. No ale jesli sesje sa tylko w marcu i czerwcu... czy zdaze w przeciagu jednego roku (bo w koncu zeby przystapic do A5 i A6 musze miec acces...)? A moze od razu zdac acces au DALF, tylko czy wyrobie sie z samym DALFem w przeciagu tych 2 lat? Zakladajac, ze jestem na poziomie ok. DELF 2 (ale zeby go zdac musialabym sie jeszcze solidnie przygotowac - ogolna wiedze mam, ale kulturowka nie jest moja najmocniejsza strona ;-)) i potem uczylabym sie naprawde intensywnie (8h/tydz + dodatkowo w domu) zakladajac, ze zdolnosci jezykowe mam :)) Prosze o rady, chcialabym miec w koncu jakis solidny papier... :)