Ja brałam udział w konkursie Burgundzkim w tamtym roku, najpierw był egzamin pisemny na którym była rozprawka na temat siedzącego trybu życia, i przetłumaczenie z polskiego na francuski tekstu o takiej samej tematyce, stopień trudności jest średni w końcu konkurs jest po to organizowany by wyłonić finalistów a nie po to by przerósł on możliwości kandydatów , następnie część ustna gdzie najpierw kandydat dostaje tekst a później przepytywany jest w związku z tekstem i na koniec luźna rozmowa na temat zainteresowań a także przynajmniej w moim wypadku historii (rozbiory Polski) oraz pytania typu dlaczego bierzesz udział w tym konkursie, tu muszę potwierdzić że nie tylko znajomość języka francuskiego się liczy ale także wrażenie
Ja jestem w Dijon pierwszy rok, więc nie mam wielkiego doświadczenia ale z opowieści starszych koleżanek i kolegów muszę stwierdzić że nie jest łatwo, dlatego też nie rozumiem stwierdzenia że jest zbyt niski poziom, poza tym uważam że po 3 miesiącach trudno to stwierdzić, wyjazd ma na celu owszem naukę języka francuskiego więc nie należy się przejmować że startując nie ma się perfekcyjnej znajomości, na to ma się 3 lata ale jeśli chodzi o przedmioty to poziom jest całkiem wysoki, oczywiście zdarzają się wyjątki ale rzadko. Należy się dużo uczyć, czasu zbyt wiele nie ma to prawda ale naprawdę warto, więc zachęcam! Jako potwierdzenie tego co piszę może służyć fakt, że naprawdę mało osób rezygnuje z nauki w tym liceum, to o czymś świadczy