Ja jak na razie jestem zdołowany... Porobiłem takie głupie błędy ;/ Pisałem rozprawkę, słuchanki były trudne. Szczególnie irytował mnie fakt, że dziewczynka, która obsługiwała ludzi w restauracji strasznie niewyraźnie mówiła. Tekst o Monet - koszmar. O lawendzie był lepszy. Co do chleba, miałem kilka wątpliwości, ale sam tekst nie był najgorszy.