Co o tym myślicie

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich.Języka francuskiego uczyłem się łącznie 6 lat.3 w szkole podst i 3 w gimnazjum.Jednak zawsze uczylem się tylko tak aby zdać chociaż myślę że nauka przychodziła mi dosyć łatwo.Teraz miałem parę lat przerwy i szczerze mówiąc zapomniałem już wszystko to czego się nauczyłem.Od samego początku dobrze szła mi nauka J.Angielskiego jednak niezbyt to doceniałem.Teraz jestem w klasie maturalnej i doszedłem do wniosku że chciałbym iść na lingwistyke,Jednak problem tkwi w tym że na większość państwowych szkół wymagane są matury z dwóch języków obcych.Ja uczę się tylko J.Angielskiego.I tutaj pojawia się moje pytanie.


Czy ucząc się bardzo intensywnie na własną rękę mógłbym w pół roku opanować Francuski na tyle abym mógł zdać z niego maturę?Jestem gotów całkowicie poświęcić się nauce nawet jeżeli szanse byłyby niewielkie.Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Sądze, że przy pełnym poświęceniu dałbyś bezproblemowo rade :) ale myśle, że pomoc jakiegoś nauczyciela jest koniecznia! nawet po to aby nakierował Cię na to czego będą konkretnie wymagali od Ciebie na maturze na pewno musisz dużo pisać a tu potrzebna jest pomoc drugiej osoby, aby sprawdziła i skorygowała Twoje błędy, ale myśle, że jesteś w stanie zdać mature na dobrym poziomie, ale musisz kuć, kuć i jeszcze raz kuć bo jak się domyślam masz sporo do nadrobienia i pomyśl o osobie, która będzie Ci mogła pomóc w nauce. Powodzenia! :)
pewnie, ze dasz rade ;) jak sie przylozysz to wszystko mozliwe. Tylko najlepiej jakbys mial jeszcze korepetytora, zeby Ci sprawdzal wypracowania itp.
Skoro uczyles sie 6 lat francuskiego to migiem Ci się on przypomni, a matura nie taka straszna jak mówią :P
Co innego z jej wynikiem, czasami nawet bardzo dobrze napisana nie starcza na to zeby sie dostac na ligwistyke...
Napewno chcesz isc na lingiwistyke?
Ja sie dostalam i zrezygnowalam.
A może znalazłbym kilku native na skype.Od jutra biorę się ostro do nauki
A dlaczego zrezygnowałaś??
Mnie trochę odstrasza od filologii i lingwistyki ta cała otoczka(kultura,literatura)itp.
Jest jeszcze alternatyka WSE w Krakowie gdzie liczy się tylko J.Polski i Angielski a drugi język to tylko dodatkowe punkty ale tam trzeba płacic niemale pieniądze.
Btw czy istnieją kierunki na których jest więcej praktycznej nauki języka niz wiedzy o kraju?A może to zależy od szkoły?
No własnie te kultury, literatury beznadzieja. (przez to tez zrezygnowalam)
Bardziej praktycznej nauki jezyka nie ma niz na lingiwstyce, ale tez masz inne pierdoły typu historie krajów, jakies inne pedagogiki itp zalezy od uczelni.

A głownie rzucilam to dlatego, ze a)nudne zajecia b)cale dnie na uczelni bo taki plan c)języki dzisiaj to raczej podstawa. Lepiej zrobic sobie 2,3 certyfikaty i skonczyc jakis "zyciowy" kierunek studiów.
Tylko problem w tym że ten język obcy jest jak narazie moją jedyną mocną stroną.Z reszty przedmiotow nie mam co liczyć na rewelacje,no chyba że pójdę na jakiś łatwy kierunek albo do kiepskiej szkoły..
i czy ta nauka o kulturze i inne przedmioty są aż tak uciążliwe?
Napewno na cos bys sie dostal ;)
Zreszta nie wiem jak chcesz, twoje zycie przeciez:)

Te przedmioty są nuuuudne, jesli sie tym nie interesujesz, wszystko oczywiscie do przebrnięcia, ale mnie to szlag trafial jak siedzialam na tym marnowalam czas na nic nie przydatne rzeczy zamaist uczyc sie praktycznego jezyka.

A skoro Ci tak dobrze jezyki ida to moze studia za granica? dostac się to nieproblem,tylko utrzymac :P no i patrzac na program studiow sasiadow zachodnich mozna jeszcze spokojnie wtedy pracowac i sie utrzymac.
I masz szanse opanowac język biegle + zdobyc zawod zyciowy :P
Studia za granicą są drogie no chyba że poszedłbym do college ale to trochę inna bajka,pozatym nie za bardzo czuję się na siłach,heh muszę jeszcze pomyśleć
W sumie nie wiem w jakim kraju chcialbys:P we francji sa bezplatne np.
Plus masz stypendia socjalne, rozne doplaty do mieszkania itp, no i mozesz dorobic w tym samym czasie.
Zastanow sie co i jak :P zebys nie stracil roku jak np. zle studia wybierzesz:>
Wygląda to tak: lubisz języki, więc wymyśliłeś lingwistykę. Przebrniesz przez studia ucząc się języka i męcząc na zajęciach z literatury, kultury i historii. A co dalej? Chcesz zostać nauczycielem bez żadnego zamiłowania do danego kraju? No chyba, że tłumacz. Ale zastanów się, czy to na pewno jest to, co chcesz robić!
Myślę, że taka sama znajomość języka, bez wiedzy o kulturze, literaturze itp jest dobra jako coś dodatkowego, ale wtedy, jeśli filologia Cię nie interesuje, to już nie ma sensu męczyć się z drugim fakultetem, można zrobić sobie C2 i wyjdzie na to samo.
O czym myślałeś wcześniej? Jakie jeszcze przedmioty lubisz? Nie musisz być dobry z jednego konkretnego, żeby znaleźć fajne studia. :)
hej mam do Ciebie interes:;) Jest to sparawa nie cierpiąca zwłoki a ze jestes akurat zalogowany to może mi pomożesz
wiesz bo muszę napisac w czasie passe compose odpowiedzi do pytań.
1. Gdzie można spędzić wakacje?
Wakacje spędziłam w mieście.
2. Gdzie można spać?
Spałam pod namiotem.
3.Gdzie można jeść?
Jadłam w barze,
4.Co można zjeść?
Jadłam gofry i hot dogi.
5.Co możemy robić w wakacje?
W wakacje jeździłam na rowerze i pływałam
6. Kiedy wyjeżdrzam na wakacje?
Na wakacje wyjechałam we lipcu.
Bardzo proszę przetłumaczysz mi te odpowiedzi:)
off top ;>
Heastey ma racje :P


efciak wyslij sie troche i moze sama sporbuj a nie na gotowe wszystko o_O
We Francji hehe.Tylko że ja w ciągu tych kilku miesięcy powinienem nauczyc się języka na Perfekt pozatym studia tu czy za granicą a kierunki takie same .Ja nawet niewiem na co isc tutaj w Polsce.Jest co prawda kilka kierunkow które mogłbyby mnie zainteresowac jednak z maturami na podstawie to ja niewiem gdzie się dostane.Dobrze konczę dyskusje,tylko sam sobie z tym poradzę.Dziękuję za odpowiedzi ,zacznę się uczyć języków tak czy inaczej.
Pozdrawiam.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa