Matura dwujęzyczna - zdawaliście, zdajecie?

Temat przeniesiony do archwium.
Na deklaracji mam wpisane, że zdaję maturę dwujęzyczną. Jednak póki co nic jeszcze do niej nie zrobiłam, oprócz przeczytania "L'Etranger" Camusa (w oryginale, bez problemu). Moja nauczycielka jest wiecznie zajęta, roztrzepana i nie mogę na niej polegać. Pomóc mi może mama (romanistka, doktor) i nasz native speaker. Jednak nie mam pojęcia czy warto próbować. Jako dodatkowy przedmiot po francusku wybrałam historię, ale słyszałam że arkusze cięgle się zmieniają. Ta matura jest tak niepewna, jest do niej mało arkuszy. Z jednej strony fajnie by było ją mieć, z drugiej strony pytają mnie "po co Ci to?" i coraz częściej sama się nad tym zastanawiam.

Chciałabym, żebyście się podzielili wrażeniami jak Wam poszła ta matura, albo jak idą przygotowania. I jeśli ktoś ma - bardzo proszę o przesłanie tekstów związanych z fantastyką (podobno mają być na maturze ustnej, powinnam je dostać we wrześniu, ale niestety, jestem jedyną osobą w szkole, która zdeklarowała w tym roku dwujęzyczną i generalnie nauczycielka ma mnie gdzieś xD - drugie teksty, coś tam o dzieciństwie, mam).

Alternatywą dla mnie jest matura rozszerzona, ale to w sumie niewielki challenge. Z drugiej strony muszę poświęcić też czas na naukę angielskiego, na rozszerzeniu z angielskiego zależy mi bardziej - będę się mogła dzięki niemu dostać na lepsze studia. Ale jakaś duma, chęć sprostania wyzwaniu i nie wiem co jeszcze nie do końca pozwala mi zrezygnować z dwujęzycznego franca. Jakieś rady?
edytowany przez ladybehemot: 16 sty 2012

Hej!
Zdawalam mature dwujezyczna w 2005 roku. Chodzilam do klasy dwujezycznej, a wiec od poczatku przygotowywali nas pod tym katem. Z tego co sie orientuje, to Ty chodzisz do klasy normalnej. Jezeli masz na prawde dobry poziom gramatyczno-leksykalny jezyka (B2-C1) to powinnas dac rade. Najwazniejsze, to zebys wiedziala, jak nalezy odpowiadac, aby wstrzelic sie klucz, a wiec nalezaloby pocwiczyc z jakichs testow maturalnych (aktualnych).
Materialow i opracowan tego typu mam od groma w domu, jedyny szkopul w tym, ze teraz mieszkam w Anglii, a to wszystko oczywiscie zostalo w Polsce. Ale bede leciec do Polski w kwietniu, wiec jak chcesz to Ci zeskanuje to co mam i wysle. Zapewne zdajesz mature pod koniec maja, a wiec poltora miesiaca to nie jest super duzo czasu na gruntowne przygotowanie, jednak nie widze powodu dla ktorego mialo by Ci sie nie udac.
My na ustny mielismy do przygotowania i opracowania 20 tekstow z roznych gatunkow (fantastique tez). Robilismy lecture méthodique.
Na pisemnym szczerze mowiac nie pamietam do konca co bylo, na pewno jakas praca do napisania (pewnie znowu lecture méthodique LOL).
Ustny poszedl mi dobrze, chyba 85%, z pisemnego gorzej, nie wiem nawet czy dobilam do 70%. W mojej klasie zawsze utrzymywalam sie na srednio-dobrym poziomie. Gbybym miala sobie wystawic srednia ocene z roku maturalnego, to byloby to 4. Zawsze z czegos lepiej, a z czegos innego gorzej.
Masz mame romanistke i native speakera, a wiec jest dobrze :)
To co dla mnie bylo super trudne, to analiza tekstow. Zawsze lubilam bardzo literature, lubilam pisac i robilam to na prawde bardzo dobrze. Problem pojawil sie w momencie, kiedy okazalo sie, ze jak zazwyczaj na taki rodzaj egzaminow, to co pisze to nie jest to, co oceniajacy chce zobaczyc. Wstrzelenie sie w klucz to bylo pieklo na ziemi i gehenna niesamowita. Znienawidzilam pisanie i czyatnie tez, juz nie mowiac o jakimkolwiek wypowiadaniu sie. I tak w sumie zostalo mi do tej pory, nie ma takiej sily na swiecie ktora by mnie mogla zmusic do napisania tego, co mysle. Przekonalam sie, ze niezaleznie od sytuacji, zawsze jest lepiej napisac to, co inni chca uslyszec.
Dlatego tak wazne jest, zebys pisala pod klucz. Matura nie sprawdza nic innego niz to, czy to potrafisz. Jesli sie tego nie nauczysz, to nie zdasz.
A czemu warto ja zdawac? To wszystko zalezy od tego, co chcesz studiowac. Nie wiem jak jest teraz, ale wtedy kiedy ja zdawalam to przelicznik dla matur dwujezycznych byl zdecydowanie korzystniejszych niz dla rozszerzonych pod wzgledem jezyka, a wiec to pomagalo sie dostac tam gdzie chcialas (jesli brali pod uwage mature z jezyka).

Ja tez zdawalam historie dwujezyczna. Wtedy to trwalo ok 5 godzin, bo najpierw pisalismy poziom podstawowy, rozszerzony, a na samym koncu dwujezyczny. Do tej pory dziwie sie jakim cudem zdolalam na tym arkuszu cokolwiek napisac po takim czasie...
No ale mniejsza z tym, bylo i minelo. Wyniku oszalamiajacego nie zdobylam. Gdyby to bylo mozliwe, to nie zdwalabym zadnego przedmiotu poza polskim i francuskim na maturze bo nie bylo mi to do niczego potrzebne. No ale takie cos nie bylo mozliwe :)
Teraz to chyba jest tylko jeden arkusz do napisania - rozszerzony albo podstawowy. A wiec po nim napiszesz dwujezyczny, czy jak to jest?
hej,
również w maju podchodzę do maturki dwujęzycznej z francuskiego, a jako drugi przedmiot po fr wybrałam matematyke, macie może jakieś ksiązki z cwiczeniami gramatycznymi z fr do sprzedania? ;]

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Nauka języka