Ja francuski miałem tylko w liceum, a uczyłem się samodzielnie od 2 klasy gimnazjum. Oglądam bardzo dużo filmów po francusku, najlepiej sprawdzają się filmy, które lubię (i bez polskich napisów!), np. Code Lyoko, Galactik Football. Można nauczyć się wiele ciekawych wyrażeń stosowanych na co dzień. Poza tym polecam stronę RFI czy też kanał TV5Monde i France 24. Też dużo czytać - nawet dla samego poćwiczenia wymowy. Często czytam coś bez zrozumienia, ale ćwiczę czytanie i potem łatwiej wyławiam słowa, jakie ludzie wymawiają w filmach lub na nagraniach. We Francji byłem 2 tygodnie i nieco to mi pomogło, ale i tak najważniejsze jest dla mnie to, że lubię ten język. Czuję się w nim pewniej niż w angielskim - dla porównania - angielskiego uczę się ponad 10 lat w szkole i samodzielnie, a francuskiego około 4 głównie samodzielnie (szkoła niewiele mi dała, bo cała klasa i tak miała wszystko od podstaw). Staraj się używać języka na co dzień - np. planując sobie dzień, lub nazywając na głos wykonywane czynności (np. przed kąpielą, przy szykowaniu posiłku itp.), to naprawdę pomoga.
Dodatkowo staraj się nie wkuwać na siłę słówek, ale próbuj wykorzystywać się je w sytuacjach lub napisz krótki tekst z użyciem nowych słówek (i nie wstawiaj do tekstu zbyt wielu nowych słówek!).
Możesz też spróbować poszukać osób, z którymi mogłabyś porozmawiać po francusku (jeśli nie ma nikogo takiego - spróbuj Skype, Chatroulette czy też SpeakIn na Facebooku).
Bonne chance ;P