madame passion!
Skoro dopiero zaczynasz naukę, to nie mogę polecić Ci tak zachęcającego słownika, jakiego ja używam, niestety. Tobie polecam po prostu słownik francusko-polski/polsko-francuski, gdyż na razie pewnie słowniki francusko-francuskie będą raczej wadzić niż pomagać... Bo najlepsze i najciekawsze są właśnie jednojęzyczne słowniki, z wyjaśnieniami po francusku, co jeszcze bardziej wzbogaca nasze słownictwo. Ja używam słownika
LE ROBERT & CLE International Dictionnaire du français Josette Rey-Debove
który każdemu polecam. Uwielbiam go pod wieloma względami: jest piękny estetycznie i graficznie, z przyjemnością dotykam jego cieniutkich delikatnych stron; hasła są niezwykle czytelne, co ważniejsze (częściej używane) słowa są wyraźnie wyróżnione, hasła opisywane są bardzo na tyle łatwo, że po 3 latach nauki wszystko rozumiem, oczywiście istnieje tu wiele typowo słownikowych "gadżetów" jak przykłady użycia słowa w zdaniach; frazy, sforumowania itd z danym hasłem; nota na temat gramatyki związanej ze słowem, odmiana, rodzaje, liczba mnoga, tzw. "faux amis", synonimy, antonimy, rozróżnienie, czy to język wyszykany czy potoczny, poza tym wiele wkładek z tyłu itd.... słownik ten mówi "otwórz mnie" z każdej strony. Możesz pójść do jakieś dobrej księgarni, wyszukać ten słownik i zerknąć na tylnią stronę okładki... mnie właśnie to zachęciło...
A wracając do słowników dla osób, co rozpoczęły naukę, to tu mimo wszystko polecam jednak tradycyjny słownik dwujęzyczny, ale zwróćcie uwagę na to, czy podaja w nim synonimy, to naprawdę ważne. I polecam raczej tworzenie własnych "baz słownikowych". Tutaj można to zrobić na wiele sposobów:
1) kupić sobie taki specjalny zeszyt z zakładkami (literami alfabetu) i za każdym razem, jak znajdziecie słówko (w prasie, książkach, Internecie, telewizji...), to zapisywać je, oczywiście razem z synonimem
2) w segregatorze zrobić parę baz temetycznych i na różne sposoby wypisywać słownictwo związane z okreslonym tematem (żywność, praca, dom, zwierzeta). Na rózne sposoby, czyli niekoniecznie w standardowej kolumnie, może być naokoło w rozsypance, może być jako podpisy na obrazku wyciętym z gazety itd.
3) niektórzy też piszą na małych karteczkach i przyklejają do lampy, na komputer, na ścianach, na lodówce i czajniku itd... ale ja tego sposobu nie lubię, bo denerwuje mnie wtedy mały papierowy bałagan, jaki się tworzy.