pytanie...

Temat przeniesiony do archwium.
Wiem,ze jest tu na forum wiele watkow o metodach nauki jezykow a takze waszych samodzielnych sposobow na pojecie ''obcej mowy''.Moj problem polega na blokadzie-tzn-mam bariere w stosonku do francuskiego.Obecnie biegle mowie po angielsku,niemiecku i wlosku(w szkole uczylam sie tylko niemieckiego,reszta to moj samodzielny wyczyn).Za moja metode nauki uwazam zywy kontakt z jezykiem,bylam w Niemczech,Belgii i we Wloszech a obecnie od kilku miesiecy mieszkam z moim partnerem(wlochem)we Francji-praktycznie na granicy fr-szwajcarskiej....i tu pojawia sie problem-znam moje mozliwosci jezykowe i wiem ze sa duze bo j.wloski zajal mi od zera do bieglosci ok 6 miesiecy(bez kursu)-a francuski ani rusz.Odbylam 4 miesieczny kurs w Genewie dla poczatkujacych i zdobylam podstawy ale boje sie urzywac i nie moge przeskoczyc na wyzszy poziom.Prosze Was poradzcie mi jak otworzyc sie i pokonac wlasny strach bo po raz pierwszy mam z tym problem.

z gory dziekuje za odpowiedzi
Jedna z moich nauczycielek podpowiedziała mi, żebym czytała na głos wszystkie materiały, książki itp. Trzeba język " przestawić" na nowe dźwięki.
I namawiam na wyjątkowo intensywne "zanurzenie" np nauka codziennie po kilka godzin. Jeśli masz kasety lub płyty możesz powtarzać na głos cały materiał. Albo poszukaj piosenek francuskich na Youtube, potem znajdź sobie teksty na sieci . Będziesz czytać lub śpiewać z " naitivem".
Włoski ma to do siebie, że wymowa jest prosta dla Polaków. Ale francuski jest bardziej " zakręcony". Na mnie to działało. W takich warunkach masz szanse na rewelacyjny francuski.
Masz calkowita racje tylko ''wyjątkowo intensywne "zanurzenie"'' moze mi pomoc. Zaczynam od jutra telewizja fr. i duzo tekstow ,min 3h dziennie i powinnam wyjsc z dolka :) dzieki za posta le diable.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa