dam radę na studiach jak prawie nic nie umiem?

Temat przeniesiony do archwium.
Zdawałam maturę z francuskiego. Mialam wymagajacego profesora więc trzeba było się uczyc. Z wielkim błólem umiałam się porozumieć. Minęło 5 lat. Skończyłam inne studia a z francuskim nie mialam do czynienia. Teraz myslę o studiach z francuskiego ale nie wiem czy poradzę sobie. Zawsze chciałam porządnie nauczyć się tego języka ale nigdy nie starczało mi czasu. Czy na pierwszym roku trzeba umieć porozumiewać się. A może wystarczą podstawy? Chciałaby, spróbować a z drugiej strony boję się porażki i straty pieniędzy. Poradźcie. POwiedzcie jak jest na pierwszym roku. POzdrawiam
niestety już na 1 rou zaczyna sięostro pod górkę po francusku. na romanistykę sa przede wszystkim egzaminy wstępne, których nie wystarczy jedynie zdać - trzeba uplasować się wystarczająco wysoko na liście żeby cię przyjęli. a na samych studiach rusza się w mowie i piśmie po francusku (niemal wyłącznie), bo skoro ludzie zdali egzaminy wstępne, to język znają. czasami jednak wiedza wyniesiona z liceum niewiele daje. nie chcę cię zniechęcać, ale studia filologiczne (3 i 5 letnie) nie należą do prostych. może lepiej zapisz się na kurs?

« 

Pomoc językowa