Niestety, nie przerabiałam tego w praktyce, więc nie powiem ci na pewno jak sprawa wygląda. Po miesięcznym pobycie we Francji stwierdziłam, że to chyba nie jest to o co mi chodzi (szczerze, jakość życia i szanse na jakąkolwiek pracę są moim zdaniem we Francji nawet gorsze niż w Polsce - ale to tylko moje zdanie, każdy ma swoje), ale wcześniej bardzo się tym interesowałam i rozmawiałam też z paroma zorientowanymi osobami.
Problem nie jest z zaliczeniem roku, ale z zaliczeniem poszczególnych przedmiotów. Po prostu zajęcia na polskim uniwersytecie muszą się zgadzać z tymi na francuskim... Mam nadzieję, że mniej więcej jasno się wyraziłam, nie mam talentu do prostego przekazywania informacji ;P Zawsze zamotam.
Jeśli chodzi o zaświadczenie o znajomości języka, to to nie jest największy problem. Większym będzie poziom języka na uczelni. Musisz poradzić sobie z nauką obcego języka w obcym języku. Ale przede wszystkim - ty będziesz uczył się języka tylko rok (raczej intensywnie, ale jednak tylko rok - niestety, nie mam pojęcia o poziomie na UŚ, jestem z Wrocławia), a inni uczyli się go kilka lat plus rok na studiach, a nierzadko ich rodzice pochodzą z Ameryki Łacińskiej albo Hiszpanii.
No ale z drugiej strony nierzadko słyszałam (i trochę się sama przekonałam), że języki obce to nie jest mocna strona Francuzów.
Decyzja należy do ciebie, ale tak ode mnie - marzenia marzeniami, ale potem jest zetknięcie z rzeczywistością, która nigdy nie jest tak różowa, jak by się chciało... Wyjazd do studia do Francji to jest rzut na głęboką wodę - i psychiczną i finansową, więc może lepiej torchę poczekać?
No i poza tym, co po studiach? To też jest ważne pytanie, bezrobocie we Francji jest baaardzo wysokie, szczególnie wśród młodych, a nepotyzm znacznie większy niż w Polsce (np. dostać pracę w jakimś wydawnictwie we Francji jest absolutnie niemożliwe dla kogoś spoza "grona", że tak powiem). I po co ci hiszpański we Francji? To są bardzo ważne pytania, które trzeba sobie postawić.
Rozpisałam się ździebka :) Decyzja jest twoja, ale ja bym poczekała troszkę dłużej, aż ci się wszystko wyklaruje.