nkjo, a filologia

Temat przeniesiony do archwium.
dostałam się do nkjo we Wrocławiu i na uniwerek , jak myślicie co mam wybrać bo mam straszny dylemat ....;/
bez zastanowienia wybrałabym UWr ;)
a nkjo nie przygotuje lepiej ??
do bycia nauczycielem być może, do bycia tłumaczem raczej nie
ja tez mam podobny problem...;/ a na romanistyce trzeba mówić już dobrze po francusku ??
moim zdaniem NKJO, bo skupiasz się na języku i kończysz po 3 latach z poziomem C2, czyli najwyższym, zaawansowanym. ja też po kolegium chcę robić słuchacza, mimo, że teraz robię się na nauczycielkę, ale to nic nie szkodzi.
jak po kolegium chcesz robić słuchacza, bo nie rozumiem ?a po filologii , po trzech lata nie mówi sie na tym samym poziomie co po kolegium??
normalnie chcę robić. wiesz, ilu ludzi po kolegium robi słuchacza? nie jest powiedziane, że skoro jest to nauczycielskie kolegium nie można robić nic innego. przecież ważne jest,żeby umieć język prawda? a ja będę go umiała prześwietnie, więc mało mi brakuje do tego, aby robić to, co chcę. nkjo jest lepsze poziomem od niektórych uniwerków.
Kto to jest tłumacz przysięgły?
To osoba, która zdała państwowy egzamin i tłumaczy dokumenty o wadze prawnej np. umowy.

Co trzeba zrobić by zostać przysięgłym?
* mieć ukończone 25 lat
* ukończyć studia filologiczne
* przedstawić teczkę już wykonanych projektów
* zdać centralny egzamin


a jeśli chodzi o tego, co tłumaczy książki... trzeba po prostu udawać się do wydawnictw i zostawiać swoje próbki, potem robią konkurs, jak mają jakieś zlecenie i np. jak przetłumaczysz najlepiej 3 strony, wygrywasz i dają Ci książkę 500 str. np. 10zł/stronę.

tłumacz jest dobry i w kolegium masz dodatkowo zabezpieczenie - jesteś nauczycielką.
a trzeba mówić już dobrze po francusku kiedy zaczyna się nauke w nkjo?
trzeba umieć coś tam na pewno. zdawałaś teraz maturę? ile miałaś? jak napisałaś świetnie - masz pierwszy semestr na powtórkach... napisałaś średnio, a się dostałaś? szybko nadrobisz, co najważniejsze.
tak, zdawałam w tym roku, ale poszła mi kiepsko i boje sie ze sobie nie pradze;/ z podstawy mialam 77 a rozszerzenia 42... to Ty juz skonczyłas kolegium czy jak??
nie. nie skończyłam. dopiero się wybieram, ale mam tam znajomych i nauczycielka z kolegium, gdzie idę, uczyła mnie w liceum i bardzo dużo opowiadała mojej klasie i zachęcała. ja miałam z podstawy 98% i rozszerzenia nie zdawałam. nie uważam, żebym była jakaś nie wiadomo jaka i wiem, że czeka mnie dużo nauki. chociażby przez okres wakacji wiele się zapomina... ale jak nie spróbuję, będę żałować. zawsze można się przenieść.
a tobie chodziło wczesniej o tłumacza a nie słuchacza tak??
w sensie, napisałam wszystko tak, jak chciałam napisać... xD mianem słuchacza nazywa się, przynajmniej w Bydgoszczy, studentów NKJO.
to chyba się nie zrozumiałyśmy do końca ale ok;)
a o co chodzi? :)
o matko. widzę byka! miało być, że chcę robić po NKJO tłumacza! :D
no własnie o to mi cały czas chodziło :)
przepraszam, ale i tak mam nadzieję, że pomogłam jakoś ;p
bylam nastawiona na te filologie ale chyba wybiore nkjo..;)
a wicie moze na czym polegaja te egzaminy na nkjo we Wrocławiu ... czy to jest podobnie jak matura...??
jakie egzaminy? jeśli chodzi o sesje to masz egzaminy ustne albo pisemne, trzeba umieć i tyle. jak na każdych studiach.
koleżance chodzi o egzaminy wstępne... :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Studia językowe