Moja przyszłość we Francji- problem

Temat przeniesiony do archwium.
Od przyszłego roku rezygnuję z mojego kierunku studiów i idę na romanistykę UJ, w tym roku dobrze poszła mi łacina, więc mogę być pewna, że się dostanę. Mam zamiar ostro wziąć się za naukę francuskiego przez 3 lata licencjatu. Czy istnieje możliwość, żebym po tych 3 latach ( wtedy będę znała już francuski na dobrym poziomie) wyjechała na studia do Francji? Czy z dochodem 500 zł na osobę będę mogła znaleźć tam jakieś stypendium czy będę już na nie za stara? Czy istnieje możliwość studiowania we Francji zaocznie? ( to byłoby dla mnie dobre, bo mogłabym pracować gdziekolwiek i w ten sposób zarabiać) Proszę Was o jakieś porady. A czy po skończeniu Polsce jeszcze jakiejś filologii mogłabym wyjechać do Francji na stałe jako tłumacz? Wiem, że moje pytania mogą zdawać się infantylne, ale na prawdę nie jestem zorientowana w temacie i nie mam się do kogo zwrócić z tymi pytaniami.

Na tym oraz kilku innych forach pojawily sie podobne watki. Opisywane sytuacje zapewne nieco roznia sie od twojej, ale mozna z nich wyciagnac bardzo wiele informacji co do procedur, instytucji i tego co i jak zalatwiac.
Mozliwosc wyjazdu zawsze istnieje. Tylko nie wiem, czy dobrze rozumuje z Twojego postu, ze Ty jeszcze nie znasz za dobrze francuskiego? No nie wiem, nawet jezeli startujesz na UJ, to moze jeszcze minac wiele lat (w sensie wiecej niz 3) zanim bedziesz w stanie bez wiekszego stresu podjac sie pracy tlumacza. Do tego potrzeba duzej wiedzy.
Jezeli chodzi o stypenia socjalne CROUS'u to niestety nie pamietam dokladnie jaki jest limit wiekowy. Mozliwe, ze 25 lat, ale sprawdz to na ich stronie.
Juz wczesniej w jakims watku jedna osoba pisala, ze we Francji raczej nie ma czegos takiego jak studia zaoczne/wieczorowe.
Moge Ci tylko poradzic, zebys przegrzebala wszelkie strony polskie i francuskie i sporzadzila plan dzialania.
Nie, jeżeli miałabym tam pracować jako tłumacz to oczywiście, że po magisterce i na prawdę intensywnej nauce. Tylko interesowało mnie czy mając magistra ( i dalszą chęć nauki :) z romanistyki oraz innej filologii mam szanse znaleźć pracę we Francji ( lub innym państwie francuskojęzycznym) jako tłumacz, któregokolwiek z tych języków, bo co do studiów myślę, że zbyt drogo by mnie to kosztowało.

Niestety, nie jestem w stanie odpowiedziec na to pytanie, bo w ogole nie znam rynku tlumaczen we Francji. Moze gdybys sprobowala poszukac na francuskich stronach, wpisujac cos w stylu "forum professionel traduction" to pokazaly by sie jakies rzeczowe informacje (tak jak np. my mamy forum tlumaczy przeznaczone dla tlumaczy profesjonalnych).
I nie chodzi mi tu o same studia, ale o to, ze przeciez musisz jakos zaczac dostawac zlecenia zebys miala co tlumaczyc :) Moze znajdziesz opis czyjejs kariery zawodowej i tego, jak sie ona rozpoczela, zeby bylo Ci latwiej cos zadzialac w tym kierunku.
Powodzenia. Kto szuka, ten znajdzie.