warunki przyjęcia na francuskie uczelnie

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć :) Czy ktoś jest w stanie mi odpowiedzieć na pytanie, jak to jest z przyjmowaniem na uczelnie we Francji, a konkretniej co jest brane pod uwagę: wyniki matury, oceny z ostatniej klasy liceum, to i to, a może nic i wystarczy sam fakt zdania (bo i na takie info się natknęłam grzebiąc w internecie)? W moim konkretnym przypadku sytuacja jest taka, że maturę zdałam świetnie (kilka rozszerzeń powyżej 90%), ale oceny końcowe są beznadziejne (dwójki/trójki), co zawdzięczam masie godzin opuszczonych przez problemy zdrowotne. Na różnych stronach internetowych wypisują frazesy, że "do studiowania we Francji wystarczy przetłumaczona matura", ale potem jednak natykam się na jakieś wzmianki o konieczności dołączenia świadectwa ukończenia liceum i zaczynam się zastanawiać, czy w takim razie oceny też mają znaczenie? Miałabym wyjechać w przyszłym roku, ale martwi mnie ta kwestia, bo jeśli te oceny faktycznie miałyby decydować o moim (nie)przyjęciu, to chyba nie byłoby w ogóle sensu zawracania sobie głowy przygotowaniami do wyjazdu (notabene kosztownymi i czasochłonnymi). I to prawda, że można startować z dowolnymi przedmiotami na dowolne studia?

*oczywiście pomijam kwestię znajomości francuskiego i certyfikatu, bo to oczywista oczywistość
"Uczelnia", to nie znaczy zawsze to samo. Chcesz się zapisać na uniwersytet?
Tak, uniwersytet. Nie sprecyzowałam dokładnie :(
a jak z francuskim stoisz?

http://vosdroits.service-public.fr/particuliers/F2863.xhtml
Z franc mam tylko jakieś podstawy wyniesione z gimnazjum i musiałabym przez ten rok nieźle przysiąść, ale akurat to nie problem dla mnie.

Kwestia języka to chyba w sumie główny powód, dlaczego próbuję jak najbardziej realnie ocenić swoje szanse, bo jeśli te słabe oceny by mnie z góry przekreślały/znacznie obniżały szanse, to nie jestem pewna, czy warto tak przez rok oddać się bardzo intensywnej nauce franc i potem się nie dostać... (ale to akurat moja osobista opinia)
na oceny nikt nie patrzy.

zastanawiam się tylko czy będziesz w stanie w ciągu roku osiągnąć poziom, który pozwoli ci później się odnaleźć na uczelni.

myślałaś raczej o nauce w wolsce czy przez zanurzenie?
widziałem bardziej relaksujące pomysły na tzw. gap year
edytowany przez humpetej: 29 lip 2014
Od dawna nie wiążę swojej przyszłości z PL i w moim przypadku cała sprawa rozwodzi się bardziej o to, czy wyjeżdżam już teraz, czy robię studia w kraju i dopiero wtedy.

Co do gap year - choroba nie wybiera.
edytowany przez eura28: 29 lip 2014
pewnie łatwiej jest studia zrobić już tam, zacząć jakoś zapuszczać korzenie...

chociaż to też zależy co byś chciała studiować.
Na wszystkie kierunki składa się tak samo, czy na te bardziej "elytarne" (kierunki medyczne, prawo, whatever) są jakieś bardziej rygorystyczne wymogi?
zależy od rodzaju dyplomu jaki daje dany kierunek
DUT, DEUST, DU, BTS i grandes écoles mają różne dodatkowe procedury
Jeśli oceny nie mają znaczenia, to byłoby grzechem nie spróbować. Teraz pozostaje tylko kwestia bliższego zaprzyjaźnienia z językiem ;)


Wielkie dzięki za pomoc.
Wymagania dotyczące języka będą zależały od uniwerka, ale musisz celować gdzieś w poziom B2 mniej więcej, żeby być w stanie zdać egzamin z francuskiego.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia