Ja byłam w kwietniu z klasą w Paryżu. Jechaliśmy ok. 22h, no ale w Czechach spaliśmy w motelu, więc jakiś odpoczynek od autokaru przynajmniej był. Ale wcale nie było źle w autokarze. Jechało tylko 30 osób na wielki autokar więc każdy miał po 2 miejsca, można było się położyć, pospać, powygłupiać się i połazić. Także jeśli trafisz na dobry autokar to nawet choroba lokomocyjna nie będzie ci straszna =P W Paryżu jest bosko, wspinam go jako najpiękniejsze miejsce, w którym byłam. Tak samo Francuzi - oni są niesamowici. W czerwcu być może pojadę na 2 tygodnie na południe Francji, obok Tuluzy, już się nie mogę doczekać. A wracając do Paryża... Musisz zobaczyć Montmartre i Sacre-Coeur. Najzajebiściejsze miejsca w Paryżu! ^_^ Na Montmartre aż roi się od artystów, chcących cię namalować. Wszyscy będą ci mówić jaka ty jesteś piękna i że muszą cię uwiecznić na papierze a potem się okaże że musisz im zapłacić 20 EURO więc takich lepiej się strzec... =) Jeśli będziesz tam z jakimś facetem to pewnie spotkasz kolesia, który da ci różę, a potem każe twojemu facetowi za nią zapłacić =) Jak ja tam byłam, to mnie facet starszy o 15 lat zaprosił na piwo (ja mam 14 lat!) i pewnie nawet bym poszła, gdyby nie to, że moja wychowawczyni zaciągnęła mnie z powrotem do klasy =) Ale Paris by night to jest najcudowniejsze przeżycie jakie może kogoś spotkać. Siedzieć wieczorem na brzegu wyspy, wpatrując się w rozświetloną Wieżę Eiffle'a, popijając szampana i słysząc z jakiejś kawiarni Edith Piaf. Żegnałam Paryż przez łzy ale obiecałam sobie, że niedługo tam wrócę. I na pewno tak będzie! Mrrraaauuuu... KOCHAM PARYŻ!!!
Posdro. Nie zastanawiaj się tylko jedź! :*
Mada