A czy w Polsce jak znajdziesz się w nieznanym żeby nie powiedzieć obcym środowisku, to od razu masz wielu przyjaciół, z którymi możesz pogadać o wszystkim? Francuzi są kontaktowi i bardzo uprzejmi ale na swój francuski, dla mnie trochę staroświecki sposób, napewno, nie możesz zacząć rozmowy od "siema". A Ty będziesz kimś zupełnie obcym, nikomu nieznanym Polakiem, wielu nawet wykształconych francuzów nie ma pojęcia gdzie leży Polska, jaki duży to kraj, że od prawie 7 lat w Unii Europejskiej a co najgorsze często myślą, że Polska to kawałek Rosji. Tak więc jesteś kimś obcym z nieznanego kraju. I nawet jeśli znasz dobrze francuski, nie masz kłopotu z porozumiewaniem się, to nie znasz środowiska, i gdy oni gadają między sobą o swoich lokalnych czy osobistych sprawach to nie koniecznie wszystko rozumiesz i nie zawsze możesz tak po prostu sobie z nimi pogadać. Stąd te pytania wielu Polaków czy jest w ich okolicy ktoś z Polski z kim można by się spotkać i bez napinki pogadać o wszystkim i o niczym, a może nawet pomilczeć, ale po polsku. Ja tak mam.