Hej Wam :) DELF !

Temat przeniesiony do archwium.
Hej wam :) Mam na imię Kuba i jestem tu nowy. Uczę się francuskiego od dwóch lat prywatnie i za rok przystępuje do egzaminu francuskiego DELF A1. Bardzo chciałbym zdać. Patrzyłem na wzory i nie jest takie trudne, lecz jeszcze muszę się troszkę nauczyć. Chciałem was zapytać jak czuliście się po A1. Jakie są wasze wrażenia i jakie mieliście tematy ? Ciekawi mnie jak to się odgrywa ? Opiszcie jak to wyglądalo z kim konwersowaliscie i o czym :) Trochę się boje ale mam rok pracy przede mną :)
Nie zdawaj A1 są to pieniądze wyrzucone w błoto. Po co ci on ? żeby sie kolegom pochawlić ze masz egzamin? Po 3 latach nauki można zdać B2 (sam to zroblem) wiec wszystko zalezy od tego jak sie uczysz. Jezeli znajomosc francuskiego nie jest ci potrzebna "na papierze" to odpusc sobie te egzaminy, szczegolnie A1 i A2 bo one totolanie nic nie daja a kosztuja tyle ze moglbys zamiast nich wykupic sobie dodatkowe godziny francuskiego.
Faktycznie , egzamin A1 jest prosty , nie stresuj sie tak bardzo , ale tez sobie nie odpuszczaj. Zobaczysz , ze nie ma nic trudnego , dla mnie cz. pisemna to byla pestka , jezykowa , jak zwykle troche trudniejsza , bo z jezykiem nie mialam kontaktu caly czas , ale dalo sie zrozumiec co mowi moja egzaminatorka :) w sumie to mialam troche krzywy temat , bo mialam cos kupic w sklepie elektronicznym tzn. konwersacja " o mam kupic , komputer czy dvd jakos tak", potem pytania o rodzine , nic wielkiego nie bylo , teraz opuszcze A2 , bo nie sadze zeby roznil sie poziomem, powodzenia !!!
drogi kubo, calkiem rozumiem Twoje obawy przed tym egzaminem, sam je niegdys mialem. ALE okazalo sie,ze niewarto bylo tyle sie stresowac etc. zdawalem w toruniu, po roku nauki samemu, co prawda, ustny poszedl mi troche gorzej niz pisemny, ale to byl 1. raz kiedy otworzylem do kogos gebe po francusku:P
mialem cos o rodzinie, mialem zamowic jedzenie na fete rodzinna i to chyba wszystko. powotrz sobie gruntownie cale slownictwo (polecam vocabulaire cle internationa- zolta i czerwona, bo ta brazowa to juz wyzszy troche poziom) tematycznie i jestem gleboko przekonany ,ze zdasz i to pewnie dobrze.
i nie zgadzam sie,ze zdawanie delfow to wyrzucanei kasy w bloto- po pierwsze primo, czlowiek uczy sie solidnej pracy przygotowujac sie, drugie sekundo- jesto to niejako uhonorowanie wysilku jaki wlozylo sie w nauke jezyka.
pozdro
Hej Kuba ;-)
Ja tez popieram systematyczne zdawanie egzaminów, tzn. po kolei i od poczatku ;-) Niektórzy twierdzą, że nie warto iśc na A1 tylko wystartowac od razu od B1.
Ja się z tym nie zgadzam ;-) Poszłam sobie na próbny B1 i tak się zestresowałam, że odpuściłam sobie juz ten prawdziwy. Poza tym na B1 pisemnym teksty były bardzo obszerne i zabrakło mi na wszystko czasu. Za to podeszłam na w styczniu do A1 a w czerwcu do A2. Teraz przygotowuje się do B1.
Stres i nerwy są zawsze i nie da się tego pozbyć ;-))) Ale zawsze można to zmniejszyć dobrym przygotowaniem i np egz. próbnym.
U mnie w Gdańsku zawsze przed prawdziwymi Delfami są tzw. Delf blanc czyli próbne (ok.1-1,5 mca wczesniej). Kosztują niewiele, ostatnio płaciłam 15 zł, a wyglądają jak prawdziwe. Tyle, że nie dają papierka ;-) ale za to wiesz czy juz jestes gotowy do egzaminu ;-) bo po egzaminie ustnym podają wyniki. Mi np na egz. próbnym panie egzaminatorki proponowały pojeść do wyższego poziomu - wtedy wiedziałam, że mogę ze spokojnym sercem podejśc do egzaminu.

I popierając przedmówcę jak odbierzesz już tez "papierek" to satysfakcja jest taaaakaaa wielka, bo wiesz, że to tylko Twoja zasługa !
Jeśli tylko masz chęci zdawaj, nie przejmuj się, bedzie OK.
Stresem przed egz. się nie przejmuj, bo każdy zdający go posiada, tylko po jednym to widać, a drugi to świetnie ukrywa ;-))
Pozdrawiam i zycze powodzenia
Oleszka
ja mam inny dylemat, nie wiem jaki delf mam zdać. ucze się fr od 4 lat, moje umiejętności są mniej więcej na etapie olimpijskim (przeszłam do 2 etapu, ale dalej już sobie nie robię nadzieji). jak myślicie, który delf powinnam zdać? bo zależy mi na tym jeszcze przed zakonczeniem liceum, nie będę startowała od dalfa.
idz na B2:D
po ktorym semestrze w szkole jesykowej jest sie *bynajmniej teoretycznie* przygotowanym do egz. DELF B1? Przegladalam wykres w l'Atelier de Fr , z ktorego wynika , ze poziom tego egz. jest ekwiwalentem do 8-9 semestru, co bylo dla mnie duzym zaskoczeniem. 4 lata? Myslalam, ze po 6 sem. mozna spokojnie do takiego egzaminu podejsc * wykres-poziom !2* ;) Jak to wyglada rzeczywiscie? Bo nei wierze, zeby ktoras/ ktorys z kursantow obecnych na forum podeszlo do tego egz. az po 5 latach nauki. Kto mi wytlumaczy te polityke? ;)
Ja może nie tyle wytłumacze, co powiem ze programowo to okolo 650-700 godzin nauki (tak wg podrecznika "Reussir le DELF B2") no ale w praktyce, wiadomo jak bywa....jesli Ci barzo zalezy to mozesz sie nawet sama przygowowac do delfa w pol roku do roku. Co do kursow, zmnien szkole na taka ktora proponyuje pzygowanie do DELFA B2. Bo po co tracic czas na "lanie wody":P Pozrdawiam
dzieki za odpowiedz ;)

Ja jednak nie jestem do konca za rzucaniem sie od razu na glebokie wody, a przynajmniej nie do konca. Ucze sie francuskiego dopiero od roku *wiadomo, najwiecej czasu zajmuje na poczatku zwykle oswojenie sie z tym jezykiem, nie wspominajac o strukturach, nawet tych prostszych* . Z mojego 'angielskiego doswiadczenia' wiem, ze jakiestam luki w podstawach potrafia czasem dac o sobie znac ;) A pytalam z ciekawosci - czy poziom przedstawiony na wykresie jest rownowazny do poziomu na zajeciach w w/w szkole czy jest na nim zanizony szukajac nawiazania do pieniedzy, jakie trzeba wlozyc w edukacje w innych szkolach, miastach..

Pozdrawiam
w szkolach roznie to bywa, wiec nie mozna porownac tego jednostacznie. Proponuje samodzielna nauke, daje najlepsze efekty:) w ktorej jestes klasie??:)
Ojj tak, zgoda- ta persévérance potrafi zdzialac naprawde wiele , ale nie oszukujmy sie-potrzeba kogos, kto moglby wskazac bledy w wym., poprawic wypracowanie.Zakorzenione chwasty jezykowe bardzo, bardzo ciezko pozniej wyplewic .

A jestem w klasie drugiej, wiec jeszcze jakistam zapasik czasu jest ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia