Witam :) Zdawałem ten egzamin pod koniec stycznia tego roku. Do egzaminu pisemnego przystąpiło około 10 osób, do ustnego dopuszczonych było coś koło 5 osób. Oceniając obiektywnie, egzamin miał dobry poziom, teksty do słuchania i czytania z trudnym słownictwem jednak "na czasie" więc jak ktoś śledził życie Sarkozy'ego (bo tematem przewodnim był Sarkozy), mógł wiele napisać sam. Cała gramatyka była dla mnie banalnie prosta (po przerobieniu serii Point par Point Didiera, wszystkie cahiery). Temat wypracowania pamiętam do dziś: "Estimez-vous que la vie privee des gens politiques doive etre plus protegee ?" Ustny to losowanie 1 tematu z kilkunastu, ja miałem o zanieczyszczeniu środowiska spowodowanym spalinami etc... Egzamin zdałem na 4 (po 15 miesiącach nauki francuskiego). Na lektorat chodziłem, ale... na A1, byłem dwa razy na B2 i zrezygnowałem, bo doszedłem do wniosku, że własną pracą i innymi sposobami szybciej się rozwinę. Uważam, że tylko osoba z pasją do francuskiego i Francji może dobrze nauczyć tego pięknego języka, pani na lektoracie B2 tego niestety brakowało.. Mam nadzieję, że tobie dopisze szczęście :) Uważam, że ten egzamin można zdać mając dobry poziom B1, resztę można sobie "domówić, dotłumaczyć, wziąć z kontekstu", ja miałem właśnie taki poziom (potwierdzony później TCF-em - test de connaissence du francais). Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania, to z chęcią odpowię. Życzę szczęścia i determinacji w nauce :) Bonne chance et bon courage ! Marcin