DALF C2 - jakie daje możliwości ?

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć wszystkim!
Chciałbym się dowiedzieć co można robić po zdobyciu certyfikatu C2? Czy można nauczać w szkole publicznej jako nauczyciel? Jakie inne perspektywy daje nam ten certyfikat?

Pozdrawiam
Naprawde nikt nie wie jakie możliwości daje certyfikat C2 na przyszlość?
Raczej niewiele daje. Do każdego nauczania musisz mieć kurs pedagogiczny zrobiony. No może jakaś szkoła językowa weźmie Cię za lektora, ale to też w większości wymagają mgr filologii albo innego przygotowania pedagogicznego.
Z pewnością cieszy to oko zatrudniających, przeglądajacych Twoje CV :)
a jak się ma certyfikat C2 i kurs pedagogiczny jakis skonczony? Myslicie,ze wtedy można latwiej znalezc prace w szkole jezykowej, albo w zwyklej szkole publicznej jako nauczyciel francuskiego?
Tylko taki kurs trwa rok minimum.
Pracę możesz znaleźć po takim kusie + C2, ale z roku na rok coraz mniej osób uczy się francuskiego i jest coraz mniej etatów w szkołach, więc może nie być łatwo;p A szkoły językowe to różnie. Jak trafisz. Jedna będzie wymagać tego, druga tego, a trzecia wezmie Cię bez niczego, abyś tylko umiał dobrze po fr mówić;p
A mnie się wydaje, że jest dokładnie odwrotnie, boom na francuski, hiszpański i włoski już się rozpoczął, sama pracuję w firmie, w której te języki są niezbędne, a jestem pewna, że będzie francuski rósł nam w siłę ;) Certyfikatem najbardziej przydatnym moim zdaniem jest (szczerze polecam) DFP (Diplome de Francais Professionel)wydawany przez CCIP, tylko oczywiście pod warunkiem, że "affaires" to twój zywioł. Delfy i dalfy jedynie ładnie wyglądają na papierku i tylko tracą z roku na rok na wartości, podobnie jak CAE czy CPE niestety...
Chodziło o pracę w szkole :P
Ale w różnych firmach jak najbardziej widać zwiększone zainteresowanie francuskim, nie mówiąc już o hiszpańskim. Do łask wraca też rosyjski.
Te "roczne" kursy pedagogiczne, o których wspomniano, to tak na prawdę podyplomowe studia z pedagogiki, które świetnie przygotowują do zawodu nauczyciela, ale nie dają prawa do wykonywania tego zawodu, przynajmniej w szkołach publicznych. Nie wiem jak to jest w językowych. Znam konkretny przypadek, kiedy nauczyciel ubiegał się o awans zawodowy na nauczyciela dyplomowanego i wtedy dopiero okazało się, że podyplomowe studia z pedagogiki, nie dają mu odpowiednich kwalifikacji. Nauczyciel ostarecznie został zwolniony i bez studiów (tym razem z pedagogiką i dydaktyką) nie może wrócić do wykonywania zawodu.
jeśli idzie o uprawnienia pedagogiczne bo tak to się nazywa to na uczelni przynajmniej u mnie na wydziale trwają 2 lat (prywatnie mozna to zrobić w pół roku w CODN w wawie za 1700)i to o nie idzie jeśli chce się uczyć języków obcych to jest główny wymóg stawiany przez dyrektorów szkół publicznych. Jesli idzie o szkoły prywatne to tam można takowych uprawnień nie posiadać i figurować jako lektor i tak płacą za grupy ;)podyplomowe studia z pedagogiki - a co to w ogóle jest ;) jako pracę pedagoga szkolnego i owszem ale to inny eat :)a my chcemy na nauczyciela j. obcego :)

pozdrawiam
mariusz UW IR
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie