To jest proste:Pierwszy raz,pojechalem do Polski(kraj ktorego nie znalem)na wakacje.Potem to jest dluga historia ale powiezmy tak,ze poznalem duzo fajnych ludzi po polsce,widzialem miejsce przepiekne jak bieszczady albo bialowieza.Oczywiscie,mamy rowniez piekne rzeczy w Francji,ale bylo wtedy tak,ze mialem dosyc z pracy podobnie jak chcialem zmienic swoje zycie.Dwa lata szabatowy zostalem w Plosce,wrocilem tylko od czasu do czasu zeby cos zalatwic ale w ogole to sie stalo tak,dopuki juz nie mialem konkretnie oszczednosci.
teraz mam z toba dialog i nie moge otrzasnac sie z tego.To jest dla mnie uczucie nie do opisania,bo nie gadam po polsku juz 14 lat.Mais je me rends compte que je ne me retiens plus,les souvenirs m'envahissant,alors j'arrête là.Peut-être à la prochaine.Pozdrawiam