czy nauka francuskiego jest trudna

Temat przeniesiony do archwium.
31-47 z 47
| następna
Hmm.. ja uwazam, ze francuski jest zdecydowanie prostrzy od polskiego i troche trudniejszy od angielskiego. Co do akcentu to zgadzam sie, ze nigdy nie bedzie taki jak u rodowitych francuzow.. pociesza tylko to, ze w krajach frankojezycznych jest ich niewielu.. pozatym uwazam, ze nie ma co wstydzic sie slowianskim akcentem, a ukrywanie go i udawanie specyficznego"r" jest zenada.. i naprawde brzmi do banii:P \
Co do praktyki to nic nie zastapi.. rozmowy z mieszkancem kraju frankojezycznego:)
A co do gramatyki to nie ma sie czym przejmowac.. da sie opanowac.. a tak na dobra sprawe wystarcza podstawy zeby sie swobodnie porozumiewac.. bo im i tak nie sprawia roznicy w jakim czasie powiemy:)
A którego języka lepiej się uczyć francuskiego czy hiszpańskiego? Bo za niemieckim nie przepadam.
Jestem ciekawa Waszych opinii...
ucze sie francuskiego, a wlasciwie to jestem uczona( bo nie potrafie wydusic z siebie nawet jednego zdania procz je suis Shaista ) jest to zdecydowanie trudny jezyk.Angielski jest prostrzy!Pozatym to jestesmy ogolnie bardziej osluchani w angielskim, bo slychac go w tv, w piosenkach i mimo woli przyswajamy go.Polski jest najtrudniejszy, wiem o tym bo jestem Arabka, wiec polski jest dla mie jezykiem obcym. jezeli chcesz postawic na jezyk najlatwiejszy, to ja polecam rosyjski!!!! jest latwy i dla polakow smieszny.Jezeli masz dysleksje lub dysortografie to odradzam francuski , bo te kreseczki w lewo i prawo moga sie pomylic :P pozdrawiam
nie jest wcale aż tak źle. Każdego języka trzeba się uczyć systematycznie, bo inaczej nic z tego nie będzie. Francuski ma przynajmniej konkretne reguły wymowy i pisowni, a w angielskim trzeba mocno kombinować.
Zanim w LO nie zaczelam sie uczyc francuskiego, wczesniej przez 3 lata dosc intensywnie uczylam sie hiszpanskiego. Pomagalo mi to troche, ale jednoczesnie przeszkadzalo w nauce kolejnego jezyka romanskiego. Pomagalo, bo ogromna czesc slowek jest bardzo podoba w obu tych jezykach, wiec gdy inni szukali po slownikach, ja wiedzialam od razu, o co chodzi :P Poza tym gramatyka jest analogiczna, wiec tez nie mialam z tym duzo roboty. Jedyne co mnie przerazalo przez pierwsze miesiace nauki to ta "cholerna wymowa" (jak wtedy o tym myslalam). Strasznie sie wkurzalam, ze nie wychodzi mi czytanie i jak w ogole mozna zrozumiec ten zabi jezyk, ktory wydawal mi sie potokiem nieartykulowanych dzwiekow, z ktorych ledwie wyluskiwalam jakies pojedyncze slowka. Z czasem bylo latwiej, tak naprawde ta wymowa jest dosc regularna, tzn. zgadzam sie,ze latwiejsza od angielskiej, bo szczerze mowiac po 10 latach nauki angielskiego, wciaz zdarza mi sie,ze widzac jakies nowe slowo, zastanawiam sie jak je mam przeczytac, francuski nie ma tylu wyjatkow. No i teraz w klasie maturalnej moge powiedziec, ze francuski jest latwy :)))) Kiedy juz sie dobrze zna subjonctif, zaimki i rodzajniki, wszystko sie rozjasnia i nauka to sama przyjemnosc. Ale i tak wole hiszpanski :P
To nieprawda, że nie można opanować wymowy francuskiej, jeśli się nie zaliczyło, jak to określasz, "ecole premiere" - Andrzej Seweryn nauczył się francuskiego perfekcyjnie mając ponad 30 lat, na tyle perfekcyjnie, że jest jedynym cudzoziemcem zatrudnionym na etacie w Comedie Francaise, a to chyba o czymś świadczy...
Ja tez uwazam ze jest to trudny jezyk....pozdrawiam
A ja myślę, że jest do opanowania przy pewnym wysiłku...

Wszystkich, którzy maja podobny dylemat (tzn. uczyć się tego francuskiego czy nie) zapraszam na profeurope.blog.interia.pl (wpisywać bez www, ne wiem czemu, ale z www nie działa) - może będzie wam łatwiej się zdecydować.
gosc portalu czy ty znasz jezyk francuski bo jesli tak to jestes nie normalny bo takie sluwka jak wybuch zdazaja sie raz na milion
Nie moge się z Tobą zgodzić. Podaję przykład: studiuję już czwarty rok w jednej grupie z dziewczyną z Węgier i z Rosji. Obie mówią po polsku prawie nie do odróżnienia od mowy rdzennego Polaka. A przyjechały do Polski dwa lata przed studiami, na tzw. lata zerowe. A przyznac trzeba że choć w przypadku rosyjskiego są podobieństwa i nie jest aż tak trudno, to Węgierka miała ciężkie zadanie z językiem polskim.
Pozdrawiam
Sàcrebleu! Oczywistiou fraucuskhi. Ja samou jestem fraucuskia!
napiszcie mi jak byscie mogli jakie sa zaimki osobowe po francusku????rnDziekuje kocham was papapaparnàâçèéêëîïôùûü
osobiscie radze CI wybrac jezyk francuski bo jest dość łatwy i dobrze sie go przyswaja gdy zna sie juz angielski wiem to z doswiadczenia ;)
kazdy jezyk ma swoje latwe i trudne strony :P
ale mi fr wydaje sie np latwiejszy od ang....
latwiej przyswajalny....
poczatki sa trudne ale pozniej idzie z gorki ;) a z ang jest odwrotnie i te phrasal verbs omg...:P
Lepiej sie ucz Francuskiego jest bardziej fajniejszy i bardziej sie przydaje wiecej krajow go uzywa :) Bylem we Francji mam zamiar sie pouczyc tego jezyka zreszta mam slabosc do Francji jest pieknym krajem ludzie sa mili widoki piekne i ten klimat :D:D u nas zima a tam sie chodzi w krotkim rekawku i te francuski mniammmmm :D hehe ale tak ogolnie Francja jest pieknym krajem i kocahm ten kraj
Ja też uważam, że francuski jest prostrzy od angielskiego. Ale to tylko moje zdanie i każdy może mieć inne, więc kłócenie się o to jest bez sensu.
I sądzę że nie ma sensu pytanie się innych którego jezyka sie uczyć, bo każdy lubi coś innego.
A co do nabywania obcego akcentu to mysle ze to troche chyba zalezy od naszych genow i czy mamy do tego talent czy nie. Jesli tak, to przyjdzie nam to latwiej :) Oczywiscie bez wzgledu czy go mamy czy nie, musimy cwiczyc.
Temat przeniesiony do archwium.
31-47 z 47
| następna

« 

Egzaminy

 »

Ogłoszenia