a może barter: angielski za francuski?

Temat przeniesiony do archwium.
cześć, w zamian za lekcje francuskiego oferuję Ci lekcje z angielskiego,
po co płacić za korki, jak można się wymienić nauką?
Jestem z Warszawy, dzielnica Ursynów.
Jak ktoś jest chętny, to zapraszam na maila:
[email]
swietny pomysl :)
ale ja bylbym w tej samej sytuacji..no i nie jestem ze stolicy
A z jakiego miasta jesteś? Może z Wrocławia???
serio nie ma żadnych chętnych ze stolicy?
wez pod uwage kwestie taka ze to forum nie jest tak baaaardzo oblegane
hej, tu ponownie Aga, wyslalam ci juz e-mail z barterem na jezyk niemiecki,,,oglaszasz sie na kazdym jezyku? bo troszke mnie to zastanawia...pzdr i czekam na odp: [email]
pomysl fajny ale nie oryginalny:)
w belgii w miasteczku leuven funkcjonuje taki swoisty \"lancuszek\" od lat
studenci wpisuja na ogolnodostepnej tablicy jakich jezykow chca sie uczyc a jakich sami moga nauczac i tak sie interes kreci :)
to ma sens wlasnie w miejscach gdzie spotykaja sie ludzie z tak wielu krajow, ale moze kiedys gdzies u nas tez sie rozkreci
Glomek... to nie tylko w malym miasteczku tak jest. Balgia to kraj, ktory gosci ludzi wielu narodowosci i wystaeczy wejsc na strone www.xpats.be, ,xpatica.be lub xpatriate-online.be i tam oglaszaja sie nie tylko studenci :-).
Pozdr.
ależ ogłaszam się, bo się chce uczyć i niemieckiego i francuskiego,
a jak ktoś już słusznie zauważył, to forum nie jest aż tak oblegane, więc jak się nikt by nie znalazł z francuskiego, to i niemieckiego mogę się w międzyczasie zacząć uczyć, prawda?

a mailik już odpisany czeka w Twojej skrzynce.
hej, ja jestem z Krakowa, znam b.dobrze francuski i angielski, najchętniej uczyłabym się włoskiego ale w sumie inne języki też byłyby ok mój email: [email]
Mysle ze takie korepetycje wymienne o niczym dobrym nie swiadcza chyba ze sa na niskim poziomie. Handel barterowy jest juz na wymarciu. Jesli chcesz z kims wymieniac sie usluga edukacyjna znaczy ze nie jestes w stanie jej sprzedac na wolnym rynku a co za tym idzie cena jest tego za wysoka badz jakosc za niska. Ja na przyklad nigdy nie zgodze sie na cos takiego. Licealisci placa mi 50 zl za 45 minut zajec mnie sie po prostu nie oplaca isc do kogos na wymiane.
bzdura! nikt Ci w Polsce nie da 50zl za 45 minut tym bardziej ze sa to licealisci. Porzadne szkoly jezykowe biora od klientow indywidualnych w firmach 60 zl za 60 minut. Oczywscie sa i drozsi ale jest ich jak kropla w morzu - ale zawsze jest faktura. Znam rynek krakowski i gornoslaski i nie ma mowy o korkach za wiecej niz 45 zl za 60minut. Wyjatek to niektorzy obcokrajowcy.
Bzdury. Tu nie chodzi o to, że ktos nie umie sprzedać swoich usług, ale po prostu o to, że nie wszystkich stać na nauke języka obcego. W ten sposób zaoszczędzamy nie tylko pieniądze, ale i swój czas. Bez sensu jest najpierw komuś dawać lekcję, a zaraz potem zarobione pieniądze oddać na nauke innego języka. Po co, jak można prościej?? Tandemy są bardziej wygodne. A współczesnemu człowiekowi powinno zależeć na dążeniu do łatwiejszego życia chyba... No cóż, są też wyjątki...
A co do ceny 50 zl za 45 min... - to może nie przesadzajmy...? Tu naiwnych nie ma i nikt Ci nie uwierzy.
byłabym chętna, napisz jaki masz poziom językowy, jakie kwalifikacje
ja mam poziom Advanced i pomagałam kilku osobom przugotowac się do maturki a sama jestem w liceum :), pozdrawiam
A może przez internet? Od roku ucze sie francuskiego i podoba mi sie ten język, chciałabym sie go uczyć dodatkowo ale nie mam czasu na dojazdy. W zamian proponuje angielski, wlasnie zdałam FCE na A. No to jak, sa chętni?

Pozdrawiam serdecznie
>bzdura! nikt Ci w Polsce nie da 50zl za 45 minut tym bardziej ze sa
>to licealisci.

jesli mieszkasz na jakiejs wsi to nie. jestem z warszawy i cena, ktora biore za lekcje nie jest wcale najwyzsza. jestem nauczycielem z 10 letnim stazem i nie bede bral marnych pieniedzy za moje lekcje

Porzadne szkoly jezykowe biora od klientow
>indywidualnych w firmach 60 zl za 60 minut.

w warszawie w porzadnej szkole jezykowej indywidualnie jedna godzina kosztuje od 80 zl oczywiscie godzina lekcyjna

Znam rynek
>krakowski i gornoslaski i nie ma mowy o korkach za wiecej niz 45 zl za
>60minut. Wyjatek to niektorzy obcokrajowcy.

ja mowie o rynku mazowieckim. w warszawie w porownaniu z reszta kraju ceny sa sporo wyzsze. nawet studenci ucza za minimum 25-30 zl za 45 minut.
>Bzdury. Tu nie chodzi o to, że ktos nie umie sprzedać swoich usług,
>ale po prostu o to, że nie wszystkich stać na nauke języka obcego.

skoro nie wystarcza ci pieniedzy na nauke jezyka pomimo ze udzielasz juz korepetycji, znaczy to wlasnie ze jakos uslug jest niska i nie masz wystarczajacej ilosci klientow, pomijajac pewne szczegolne okolicznosci rynkowe.

W
>ten sposób zaoszczędzamy nie tylko pieniądze, ale i swój czas.

haha a tu zabawna jestes. jesli wymiana jest 1:1 to nie oszczedzasz czasu. co innego gdy za swoje korepetycje bierzesz 50 zl ktos uczy sie innego jezyka za 25 zl wtedy oszczedzasz czas.

Bez
>sensu jest najpierw komuś dawać lekcję, a zaraz potem zarobione
>pieniądze oddać na nauke innego języka.

z sensem i to wielkim, zwlaszcza jesli swoja usluge sprzedajesz drozej niz w wymianie barterowej

Po co, jak można prościej??

ale i glupiej. jesli ciagle uwazasz ze barter jest tak wspanialy wychodzi na to ze jestes bezmyslna

>Tandemy są bardziej wygodne. A współczesnemu człowiekowi powinno
>zależeć na dążeniu do łatwiejszego życia chyba

i zalezy, ale jakim kosztem. aby barter byl efektywny musi byc dokonywany na dobrach o rownej jakosci i zadkosci a przez to rownej cenie.

>A co do ceny 50 zl za 45 min... - to może nie przesadzajmy...? Tu
>naiwnych nie ma i nikt Ci nie uwierzy.

mysle ze nie mieszkasz na mazowszu ie. warszawie. tu ceny sa wlasnie takie.
"haha a tu zabawna jestes. jesli wymiana jest 1:1 to nie oszczedzasz czasu. co innego gdy za swoje korepetycje bierzesz 50 zl ktos uczy sie innego jezyka za 25 zl wtedy oszczedzasz czas."

haha. Chodzilbys do kogos za 25 zl ?????????????? Przeciez takie uslugi sa zbyt niskie dla Ciebie... Wtedy to juz wogole tracisz i pieniadze i czas... A moze uwazasz, ze nie zaslugujesz na wyzsze uslugi...?Tylko takie za pol ceny z "dolnej polki"? Hmm.... Tu masz chyba problem.... A moze zaraz dodasz, ze uslugi takiego kogos, kto uczy za 25 zl nie musza byc wcale niskie....? Jak mozesz sie uczyc u kogos kim pogardzasz? albo przynajmniej jakoscia jego uslug? Gdzie tu logika? A moze po prostu potrzebujesz kogos, kto by Ci stale przypominal jaki jestes super??
niestety popieram takie ceny są w Warszawie jest na prawde drogo uwierzcie kochani!!!!!sama chce sie uczyć na wymianę,ale nie dlatego, że nikt by mi nie zapłacił, ale poprostu chcę mieć na miejscu odrazu lekcję i wymienić sie to oszczedza czas a na biznes "korkowy" się nie nastawiam wogóle, bo jeszcze śpiewam, pracuję,chodze na kursy z projektowania www i inne jeszcze rzeczy a praca wolonatriusza tez nie jest mi obca i wiem co to znaczy komuś nawet pomóc za darmo, więc martwi mnie, że ktoś nie chce się czasem dzielić z innymi.....a wymiana to nie darmo, ale uczciwe podejście...wiec oferuję ang, rosyjski, za francuski za początki...mogę dołozyc tez obsługę kompa jak ktos nie zna i muzykę....wiec myśle ze mam cos do zaproponowania:)
czekam na [email]
wejdźcie na www.tandemy.now.pl - to duża polska baza danych
wejdźcie na www.tandemy.now.pl - to duża polska baza danych
kRAKÓW - mam zdany CAE na B i chętnie pouczę w zamian za francuski ( nie umiem nic, nigdy się nie uczylam ale bardzo chcę :P ) lub niemiecki - mam podstawy.

Barter fajna sprawa tez robię masę rzeczy i nie mam czasu na udzielanie korków - jak się zajmować to profesjonalnie a nie okazjonalnie...
piszcie do mnie na [email]



P.S. jessieht; czy ty masz jakiś problem z poczuciem własnej wartości ? Bo bije to od ciebie na kilometr niestety...
Wiesz co czytam to co piszesz i płakac mi się chce ze takich nauczycieli mamy w POlsce. Nie masz si eczym chwalic. To ze uczysz 10 lat o niczym nie swiadczy. Za to Twoje wypowiedzi jak najbardziej. Czy to ze za 45 minut bierzesz 50 zl ma dac gwarancję ze jestes dobrym nauczycielem????? SMIESZNE!!!!!!!! Ucze francuskiego, i za lekcje biorę 25 zł bo na Śląsku ciężko z korkami , o francuskim już nie mówiąc. I wiesz co, mam znakomite efekty, ludzi ezdają matury, egzaminy na bardzo dobre oceny, Wyjeżdżają za granice i z prawi ewszystkimi ucznaimi mam dobry kontakt do tej pory. Ale wedlug Ciebie jestem jakaś skończoną idiotką bo lekcja u mnie kosztuje tylko 25 zl. ? Warszawiak. Niemusiałeś nawet tego pisac. Widac od razu.
Zosiu nei widzisz ze to adufany w sobei, zarozumiały dupek z Warszawy!!!!!!!! Koles jest niesamowity. Szkoda czasu!!!!!!!!!!! na dyskusję z nim. hehehehee
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Programy do nauki języków

 »

Studia językowe