nauka francuskiego i włoskiego

Temat przeniesiony do archwium.
Mam pytanie. Od dwóch miesięcy uczę się francuskiego. Chciałabym wykorzystać sytuację i rozpocząć naukę włoskiego bo podobno są bardzo zbliżone do siębie. Mam pytanie na ile. Zwłaszcza jeżeli chodzi o gramatykę , odmianę czasowników i słownictwo. Czy faktycznie ulatwi mi to naukę czy wręcz odwrotnie zagmatwa. A może jakieś rady macie na ten temat:)
tak, to sa podobne jezyki jesli chodzi o gramatyke i czesc slownictwa. Ale bez przasady! Tak samo istnieja podobienstwa miedzy ang a francuskim co do slownictwa i sa ogromne.
Nauka jezyka to ogromne przedsiewziecie na cale lata. Ja bym poczekala do poziomu sr zaawansowanego co najmniej z nauka wloskiego. A to dlatego ze moze sie na poczatku mylic, a przede wszystkim to fakt ze najlepiej nauczyc sie jednego A DOBRZE a nie 2 byle jak.
Znajomosci angielskiego ulatwila mi nauke francuskiego, ale nigdy nie zabieralam sie za oba po 2 miesiacach, bo na tym etapie to ogromne gmatwanie. Jak utrwalisz juz gramatyke francuska i zaczniesz mowic swobodnie, wtedy mozesz zajac sie wloskim , bo inaczej to skazujesz sie na ogromnie trudny process.
Trudno miec determinacje aby jednego jezyka si eporzadnie nauczyc a co dopiero dwoch naraz od poziomu poczatkujacego!
ja tam uważam, ze najwazniejsza jest motywacja i przekonanie, że się uda. jesli chcesz- próbuj oba naraz od podstaw. jesli nie- proponuję pierwsze francuski. włoski wyda się wtedy dużo łatwiejszy :)
A oba jezyki sa rzeczywiscie bardzo podobne, bardziej niz franc i angielski, ale mniej niż polski i słowacki
pozdrawiam :)
Jestem teraz w I klasie LO o profilu językowym i w tym roku zaczęłam się uczyć właśnie tych dwóch języków ale wg mnie są one od siebie bardzo różne. Całkowicie różnią się wymową, odmianą czasowników. Prawie wogóle nie widać podobieństw. Przynajmniej ja ich nie zauważam. Ale szczerze mówiąc włoski jest dużo łatwiejszy a jeśli masz zapał do nauki ti na pewno sobie poradzisz.