Przy związku mieszanym trzeba pamiętać że czaka taki związek wiele pułapek :
Samotność w Szwecji, Ewa
Były to lata 80-te, ja młoda z małym dzieckiem, świeżo po rozwodzie. Odbył się on "po przyjacielsku". Po prostu wygasła miłość.
Pewniego dnia na zabawie w restauracji poznałam czarującego Szweda. Zauroczył mnie. Nie byłam przyzwyczajona do codziennych telefonów po pracy, chociażby po to tylko, by powiedzieć "dobranoc". Potem okazało się, że pracując w telekomunikacji, mój ukochany korzystał z darmowych rozmów.
Któregoś dnia pożyczył ode mnie słowniczek polsko - szwedzki. Sądziałam, że (dla mnie) chce się nauczyć polskiego. Byłam oczarowana, bo był niesamowicie miły i do tego cholernie przystojny. I starszy ode mnie o 6 lat. Dojrzały - myślałam...
Codziennie słyszałam "kocham Cię". Wówczas jeszcze nie wiedzialam, że dla Szwedów te słowa niewiele znaczą. Oni używają ich na codzień. "Kochanie" mówią do każdej nowopoznanej kobiety.
Miłość kwitła. Czasem prosił mnie tylko, żebym przetłumaczyła pełne miłosnych wyznań listy do jakiejś Polki, w której rzekomo kochał się jego najlepszy przyjaciel... Cieszyłam się ze szczęścia kolegi... No cóż, byłam młoda i nie nie wiedziałam, co to obłuda i klamstwo. Tak zostałam wychowana. Wpojono mi, że trzeba ufać ludziom.
Po pół roku znajomości zaplanowaliśmy ślub. Miał się odbyć na Św. Jana. No i dziecko... On marzył o dziewczynce. A potem miało być jeszcze jedno, aby córeczka nie była sama.
Na początku miałam obawy, ale on zaraził mnie swoim optymizmem. Zresztą byłam zakochana po uszy. Zaręczyliśmy się. Zamieszkałam u niego, w Szwecji.
Przyszło lato. Ślub przesunęliśmy z jakiś błahych powodów, choć byam w ciąży... I nagle mój "przyszły" wyjechał w ważną podróż służbową. Nic nie podejrzewając odprowadziłam go na pociąg i czule pożegnałam.
Na jesieni dowiedziałam się od koleżanki, że widziała go na promie do Polski. Bardzo mnie to zaskoczyło. On przyznał się, że wyjechał w ważnych sprawach wojskowych. Tłumaczył, że nie chciał mnie denerwować, ale grozi mu sąd wojskowy.
Ale tym razem już nie uwierzyłam. Zaczęłam powoli rozumieć, kto był rzeczywistym autorem listów "zakochanego najlepszego przyjaciela". Byłam coraz bardziej podejrzliwa, ale on do niczego nie przyznał się wprost.
Między nami zaczęło się psuć. Byłam w 5 miesiącu ciąży, gdy jak grom z jasnego nieba spadła na mnie wiadomość, że firma, w której pracowałam zostanie zamknięta. Szok. Jak to będzie? - myślałam. O pracę po urlopie macierzyńskim jest trudno, a już szczególnie cudzoziemcom.
Ale najgorsze przyszło po 2 miesiącach od utraty pracy. Mój facet zażądał aborcji, gdy byłam w 7 miesiącu ciąży.... Przeraziła mnie jego postawa. Nie mogłam uwierzyć... Na kogo ja trafilam? Psychopatę? Ograniczonego umysłowo potwora?
Pewnego dnia po prostu zniknął. Dzwoniłam do pracy, ale nigdy nie mogłam go zastać. W końcu się odezwał, ale tylko po to, by oznajmić mi, że wyjeżdża za granicę (jakaś tajemnica wojskowa). Na koniec dodał, że mam się z nim więcej nie kontaktowa.
Ile ja łez wypłakałam...
Urodziłam córkę. Byam sama jak palec w obcym kraju, bez bliskich wokół mnie.
Teraz córka ma 22 lata. Ojciec błaga ją o spotkanie od lat. Wcześniej kilka razy się widzieli, ale teraz ona już nie chce.
Ja nic złego o nim nie mówiłam, bo chciałam, aby dziecko miało ojca, ale... co to za ojciec? Córka sama się na nim poznała.
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=269&ShowArticleId=56207
`````````````````````````````````
Trzeba również pamiętać że 6 razy trudniej jest wyczuć czy partner będzie się znęcał w takim związku:
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie?
Przemoc w związku dwojga ludzi nie polega wyłącznie na wykorzystywaniu fizycznej przewagi jednej ze stron w celu zniewolenia, molestowania seksualnego i bicia partnera, lecz także na psychicznym znęcaniu się nad nim, lżeniu i urąganiu jego godności osobistej. W przypadku, gdy partner posuwa się tylko do tego drugiego rodzaju przemocy, jego ofiara często sama nie jest pewna, czy ten typ zachowań mieści się w granicach normy burzliwych związków, czy może je przekracza. Wątpliwości wykorzystywanej w związku strony są tym większe, że jej partner potrafi być czarujący, troskliwy i uprzejmy, aż do czasu niekontrolowanego wybuchu złości, za który winą obarcza właśnie ją, maltretowany przez siebie obiekt.
Jak rozpoznać osobę, która wykorzystuje emocjonalnie partnera? Szukaj raczej schematów postępowania, których celem jest kontrola, ograniczenie swobody, w tym podejmowania ważnych wyborów życiowych i sponiewieranie swojej towarzyszki życia niż pojedynczych przypadków zachowań.
Zachowania, które kwalifikują się jako akty przemocy psychologicznej dzieli się na następujące kategorie:
Destrukcyjna krytyka i werbalna agresja: przedrzeźnianie, krzyk, oskarżanie, obrzucanie wyzwiskami
Taktyki wywierania presji: zabieranie dzieci, pieniędzy, kluczy, samochodu, wyłączanie telefonu, rozpowiadanie fałszywych informacji na temat partnerki
Okazywanie pogardy: lekceważenie, poniżanie przy obcych ludziach, przerywanie rozmów telefonicznych, brak szacunku dla pracy, wysiłków i opinii partnerki
Izolowanie: kontrolowanie lub blokowanie rozmów telefonicznych, narzucanie swojej woli w sprawie, gdzie partnerka wychodzi i z kim się spotyka, utrudnianie kontaktów z rodziną i przyjaciółmi
Prześladowanie: śledzenie, stałe weryfikowanie, czy partnerka mówi prawdę, zaglądanie do jej korespondencji, publiczne zawstydzanie partnerki
Grożenie: wykonywanie grożących gestów, niszczenie osobistych przedmiotów ofiary, rzucanie tym, co „się nawinie pod rękę”, kopanie w ściany, wymachiwanie nożem, onieśmielanie swoją siłą, straszenie użyciem przemocy fizycznej
Zaprzeczenie: oskarżanie partnerki o to, że sprowokowała przemoc, publicznie odgrywanie kogoś sympatycznego, pomocnego, delikatnego, szarmanckiego, płacz i błagania o przebaczenie, wzbudzanie litości dla siebie.
Osoby o silnych skłonnościach do wykorzystywania i znęcania się nad innymi najpewniej można wskazać na podstawie ich poprzednich związków. Jeśli stosowały w nich przemoc emocjonalną, nie inaczej będą się zachowywać w związku z tobą. Nie popełniaj błędu myślenia, że „ze mną będzie inny, to była jej wina” – właśnie do takiej wersji będzie cię przekonywał „emocjonalny sadysta”. Osobnicy, którzy wykorzystywali psychicznie i fizycznie swojego partnera, prawie bez wyjątku, twierdzą i nierzadko głęboko w to wierzą, że to oni byli ofiarą w ich związku.
Inne cechy i skutki zachowania osoby, która w związku dopuszcza się terroru psychicznego:
Twój partner traci panowanie nad sobą z błahych powodów
Obsesyjnie podejrzewa cię o zdradę lub chęć zdradzenia go
Ma bardzo sztywne poglądy na to, co przystoi kobiecie, a co nie i nie możesz z nim racjonalnie na ten temat dyskutować.
W waszym związku wszystko jest podporządkowane nastrojom twojego partnera do tego stopnia, że pozostajesz ciągle czujna, starasz się odgadywać jego oczekiwania.
Nic nie jest mniej pewne niż jego humor. W jednej minucie czuły, w drugiej okrutny.
Nie znosi, gdy pragniesz prowadzić jakąś część życia towarzyskiego bez niego.
Mówi ci, jak się masz ubierać, z kim się masz przestać przyjaźnić, stara się kontrolować sfery „autonomiczne” twojego życia.
Boisz się go, zrobisz wiele, właściwie prawie wszystko, by tylko się nie zdenerwował.
Pod wpływem jego złości i gróźb zmieniłaś wiele rzeczy w swoim życiu, z wielu zrezygnowałaś, żeby go nie „prowokować”.
Poza popychaniem i szturchaniem, stosuje inne metody zgnębienia cię: używa wyzwisk pod twoim adresem, długo się do ciebie nie odzywa, grozi ci.
Gdy mówisz, że jesteś zdecydowana odejść, nie waha się sięgnąć po ostateczne argumenty; straszy cię, że się zabije, że będziesz go miała na sumieniu...
Jeżeli dwa lub więcej z powyższych punktów pasują do schematu zachowań twojego partnera i/lub sytuacji, które mają miejsce w twoim związku, powinnaś porozmawiać o swoim problemie z zaufaną osobą, zwrócić się do psychologa z prośbą o dalsze wskazówki, jak postępować, skontaktować się z Ogólnopolskim Pogotowiem dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” bądź, jeśli sytuacja nie cierpi zwłoki, zadzwonić na komisariat policji.
http://kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=75
Życzę powodzenia w związkach mieszanych.)