Czesc, widzialam raz zolwia greckiego jak sobie pomykal na swobodzie, w okolicy Argeles sur mer, przyznam, ze bardzo mnie zaskoczyl ten widok (chociaz nie bardziej niz skorpion w kuchni kiedys na wakacjach ;D), znajomy, ktory widzial go ze mna tez byl zakoczony, bo myslal, ze we Francji zolwie te wystepuja tylko na Prowansji, ale specjalista od zolwi to on z pewnoscie nie jest ;).
Jesli zas chodzi o warunki nieco sztuczne, to w Tuluzie jest park, ktory zolwie te zamieszkuja w ogromnej liczbie, co stanowi widok bardzo sympatyczny i oryginalny :). Pozdrawiam i zycze owocnych poszukiwan oraz obserwacji :)!