tak se ten tekst przeczytałam i wydaje mi się, że całkiem skumałam, ale nie gwarantuję... w cudzysłowiu to czego się domyślam i poetyzuje :)
Potrzebuję jeszcze i jeszcze
Potrzebuję przyjść do pewnej kobiety
I wyjść z tamtąd o "brzasku"
Z trochę mniejszym płomieniem
W oczach
Gdy na ciebie patrzę
Bo nasza miłość dla nas obojga
Jest, gdzie ja jej strzegę
Potrzebuję przyjść do pewnej kobiety
Do innej niż ty
Ty, ty straciłaś mój płomień ("zapał")
Moj płomień który był dla ciebie
Potrzebuję o tobie zapomnieć
Nie poznać Cię znów
Przede wszystkim, tam gdzie idę
Potrzebuję się odrodzić
Potrzebuję żyć
Zyć "jak chcę" ("dla siebie")
Ci, którzy mnie kochają podążą za mną
Wiem, ty, ty zostaniesz tam
Potrzebują kochać
Nie umiem robić inic innego
Potrzebuję kochać
I to nie twój błąd
To mój błąd wobec ciebie
Ciebie, która jesteś bardzo piękna
Ty, ty jesteś bardzo ładna dla mnie
A (te) piękne, (one) są okrutne
Dla tych, którzy je chcą
Dla tych, którzy ich nie mają
Dla tych, którzy są całkiem samotni
Dla tych, którzy nie wiedzą
Dla tych, którzy idą godzinami
I którzy idą do nikąd
Dla tych, którzy piją
Dla tych, którzy nie śpią
Dla tych, którzy śpiewają
Którzy śpiewają
Dla tych, którzy śpiewają
Którzy śpiewają dla ciebie
ufff :) może sens piosenki oddałam... mam nadzieję
ale sprawdziłam ją i się zastanawiam jak można lubieć dzwięki akordeonu - cóż miłego słuchania:)
osobiście polecam piosenkę Oledafa Le cafe