Sposob na nauke slowek

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie...mam taki problem z ktorym nie moge se do konca poradzic a chodzi mi o slowka..ciezko mi one wchodza do glowy...i nie moge znalezc sposobu na nie....czytalam ksiazki i tego co newiedzialam tlumaczylam...uczylam sie na pamiec to odnosilo skutek ale szybko mi sie to nudzilo..a bardzo zalezy mi na ich nauce...

Jak wy sie ich uczyliscie bo chyba kazdy przez to przechodzi??
pozd.
ja znam dobry sposob, ktory przynajmniej dla mnie jest bardzo skuteczny: zaloz sobie jakis zeszyt albo segregator i wpisuj do niego nowe slowka. co jakis czas czytaj sobie od poczatku do konca wszystko. jak najczesciej sie da rzucaj okiem na te slowka, nie ucz sie ich na pamiec. po jakims czasie sama zauwazysz ze wiele z nich na stale wbilo sie do glowy. ze slowkami to jest tak ze nie warto ich wkuwac tylko jak najczesciej 'odswiezac' sobie pamiec.skutecznosc gwarantowana!!!
Czytanie ksiazek to swietny sposob na nauke slowek, ale rzeczywiscie nie mozna sie skupiac na jednej metodzie, bo w koncu sie znudzi. Oprocz tego proponuje sluchanie piosenek. Wypisz slowa, ktorych nie rozumiesz, przetlumacz a potem sluchaj tych samych piosenek dosc czesto. Bez wkuwania sie ich nauczysz, zapamietasz je, bo beda Ci sie kojarzyly z dana piosenka i z jej calym kontekstem. Dobrym sposobem sa tez ksiazki z rysunkami (dla dzieci ;) ), przegladaj je czesto a po kilku razach z pewnoscia bedziesz juz znala choc jakas ich czesc. Ogladaj telewizje francuska, z filmow mozna sie wiele nauczyc, nie tylko nowe slowa, ale przede wszystkim wyrazenia idiomatyczne bo znajac kontekst sa one latwymi do zrozumienia, mozna tez nauczyc sie wymowy i rozumienia jezyka mowionego, oczywiscie pod warunkiem, ze sie cokolwiek rozumie, ale co do Ciebie to skoro czytasz ksiazki, to masz juz chyba jakis wyzszy poziom znajomosci jezyka. Przyjemnej nauki ;)
z piosenkami to ostroznie... badzo czesto wystepuja w nich konstrukcje niedopuszczalne w normalnym jezyku, ktore jednak 'przechodza' w jezyku 'spiewanym'. w koncu co sie nie robi zeby brzmialo ladnie i sie rymowalo...
Dzieki...sprubuje z tym pisaniem slowek mam nadz ze poskutkuje.
Przez jakis czas czytałam artykuły po francusku i gdy znalam wszytskie slowa(wiedzialam co znacza) czytalam ten tekst kilka razy i zapamietywalam, a co do tych slowek zapisywania...to kiedys radzila mi to nauczycielka z francuskeigo moja...ale sprubuje skoro innym skutkuje to moze i mi sie uda...

pozd.
Jesli ktos ma jakis jeszcze pomysl to piszcie...moze nie tlyko mi pomozecie...a ja tez sie chetnie dowiem o waszych sposobach

pozd.
Uczę się francuskiego od 6 lat... od 4 dość intensywnie. Nie byłam w stanie uczyć się słówek tylko je wkuwając... jest to nudne i skuteczne tylko na krótko. Jakiś rok temu spotkałam nauczycielkę która poradziła mi pisać słówka na małych karteczkach: z jednej strony w obcym języku a z drugiej po polsku! Najlepiej żeby karteczki były kolorowe (nauka jest przyjemniejsza =)). Trzymaj je w pudełku i od czasu do czasu przeglądaj. Plus tej metody jest taki, że nie wiesz czy słówko będzie po polsku czy francusku wiec przeglądając karteczki uczysz się słówka w dwie strony z polskiego na francuski i odwrotnie! Minus... jest to dość pracochłonne, ale warto! =)

Pozdrowienia! I skutecznej nauki!!
sposób z karteczkami tez ma swoje ograniczenia. jest skuteczny, ale tylko dopóki nie mamy sporego zbioru do zapamiętania. nawet te słówka z karteczek trzeba często przeglądać, aby ich nie zapomnieć. włąśnie taki sposób jest zakuwaniem słówek

ja przeglądałem tylko kartki kolegi, który ten system stosował, bo nigdy nie chciało mi się robić kilkuset kartek na sprawdzian

proponuję często czytać teksty, w których występuję interesujące nas słówka (lub po prostu sporo czytać). inaczej wtedy będzie pracował mechanizm zapamiętywania - kiedy uczymy się słówek pol-fr, zapamiętujemy raczej same odpowiedniki słowne. kiedy będziemy raczej kojarzyć znaczenie fr słowa. z polskim odpowiednikiem, czytanie będzie sprawniejsze, a i ilośc zapamietanych słów wzrośnie
Sposób na naukę słówek najlepiej wybrać po przetestowaniu kilku, bo wiadomo, że inaczej uczyć się będzie osoba, która jest wzrokowcem, a inaczej taka, która jest słuchowcem, czy też ktoś kto najlepiej akceptuje techniki mieszane :) Przykładowo ja największej ilości słów jestem w stanie nauczyć się czytając teksty i oglądając filmy w wersji oryginalnej (dotyczy to nie tylko francuskiego) - ponieważ wtedy nie dość, że zapamiętuję słowa, to jeszcze wiem, jak ich należy używać. Samo uczenie się z karteczek czy zeszytu pozwala mi tylko na zapamiętanie słów, ale w oderwaniu od kontekstu - wtedy ciężko mi się ich używa w mówieniu czy pisaniu, a głównie po to uczę się języka, żeby móc się komunikować.

Tak uczyła nas słownictwa babka od francuskiego w szkole średniej - dawała nam proste artykuły z francuskich gazet czy typowe dialogi, czasem słuchaliśmy piosenek i potem próbowaliśmy wyłuskać z nich nowe słowa wraz z kontekstem.
Jeszcze jedno - sposób nauki też zależy od rodzaju słownictwa, jakiego chcemy się nauczyć - karteczki są super dla grup tematycznych, np. wyposażenie mieszkania, ubrania, zwierzęta itp. W przypadku jednak słownictwa typu idiomy, wyrażanie opinii, spójniki, słowa wprowadzające, wartościujące itp. lepiej sprawdzają się metody kontekstowe. :)
Witam!!
A może ktoś poleci tutaj jakąś dobrą książkę do samodzielnej nauki języka francuskiego!! Jestem początkująca. Proszę!!!
Serdecznie Polecam Państwu idealny program do nauki słówek "Francuski w tydzień" !!! Jest możliwość kupna na aukcjach Allegro.pl u użytkownika "bonjourdefrance" ! Już 130 sprzedanych !!!
Program równiez mozliwy do zakupu przez stronę internetowa kursu jezyka francuskiego 'Bonjour de France' Adres strony: http://www.e-francja.info lub strona programu: http://program.e-francja.info
Jeżeli chodzi o "nie chciało mi się robić kilkuset karteczek" - przypominam tylko, że przez pisanie tych kartek też się uczysz!!
(aliothi niezalogowana)
Jeżeli chodzi o "nie chciało mi się robić kilkuset karteczek" - przypominam tylko, że przez pisanie tych kartek też się uczysz!!
(aliothi niezalogowana)
jasne, że się uczę, zakuwam tylko kilakkrtnie wolniej niż normalnie. a czy przez to zapamiętuję lepiej? niekoniecznie. szkoda tylko czasu i papieru (nie wiem, czy bardziej szanuję jedno czy drugie).
Mysle, ze z polskimi slowkami to tez dziala...
et pourquia vouz n'ecrivez pas en francas
o czyzby autoreklama :)
Temat przeniesiony do archwium.