Jak zdać maturę z francuskiego?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich!;) Od tego roku zaczęłam się uczyć j.francuskiego i wiąże z tym językiem dużo planów ale niestety myśle że przez 3 lata po 2 godz w tygodniu mam raczej małe szanse żeby zdać mature z francuskiego;( Czy ktoś z was zdawał mature z tego języka? Ile czasu poświęcaliście na naukę?Trudno było? I jeszcze jedno pytanie... Co to są te certyfikaty i jak je zdobyć? Przepraszam za moja ciemnote ale może ktos sie ulituje i mnie oświeci?;) POzdrawiam i czekam na odpowiedź;)) papapapa
droga kolezanko. normlanie przypominasz mnie keidy poraz pierwszy zetkanlem sie z francuskim. a bylo to dokladnie rok temu. jestem w klasie z 2 godzinami jezyka tygodniowo . w czerwcu zdaje pierwsze egzaminy qan certyfikaty i tez wiaze duzo z tym jezykiem. moja rada :ucz sie jak najwiecej . czytaj rozmawiaj , ucz sie ale niech nauka stanie sie dl;a ciebie przyjemnoscia. czytaj jak najeiwcej ksiazek ( od sowje psorki wez) i rozmwiaj a uda ci sie :) ja za rok zdaje mature na rozszerzonym :) wiec jestem przykladem na to ze mozna :):):) pozdrawiam i z calego serrca zycze udanej nauki.
Te dwie godziny to jest naprawdę wkurzające, komuś się wydaje, że na język obcy tyle wystarczy... Grrr... Ale spoko, po prostu musisz zrobić troche sama, a myślę, że jak pogadasz ze swoją Madame to ona ci pomoże, choćby tylko miała ci wskazać co masz robić to i tak bedzie przydatne:D Ja tez mam śmieszne 2 godziny w tygodniu, ale zdaję maturę rozszerzoną. Wszystko się da, trzeba tylko chcieć. Zaglądaj na forum - tu czesto pojawiają się fajne linki o francuskim. Życze wytrwałości - a profity bedą cudowne:)
Dzięki za słowa otuchy!!!;) Naprawde nie wierzyłam że po 2 godzinach tygodniowo przez 3 lata mozna zdac mature na poziomie rozszerzonym... Matko ale sie ciesze ze nie jestem sama;) Własnie kupiłam dwie fajne ksiazki po francusku... Mam mnustwo materiałów...mysle ze bedzie dobrze;) W koncu mam jeszcze troche czasu. Jeszcze raz dziekuje;)))) Naprawde dziękuje!!!! POZDROWIENIA;) Violette
Hey, jestem w (2)kl o rozszezonym jezyku francuskim na 34 osoby w klasie mature bedize pisac 5(tyle sie zdeklarowało)powiem Ci, ze mimo, ze wszyscy uwazaja, ze francuski "nie jest trudny"to ja musze zaprzeczyc temu owszem zgodze sie, ze ejst bardzo melodyjny i rozpowszechniony w swiecie ale trzeba jednak sie przyłozyc, ja rowniez mysle o maturce z tego jezyka, chodze na dodatkowe kursy(co prawda jeszcze nie przygotowujace do maturki-to za rok). Ale tak to jets gdy sie ma kobiete od francuskiego,ktora zamiast uczyc tego jezyka to sie spoznia na lekcje i za przeproszeniem pociska pierdoły zamiast ucyzc konkretow. Mysle,ze 2 godz tygodniowo to jednak mało ale jednak, gdy się przyłozysz bedize ok :)
amities :*
lol jak ja bym trafil do klasy z rozszerzonym francskuim to chyba bym byl w 7 niebie :D
ja sam wszystk orobie bo mam tylko 2 godziny :] ale cale szczescie mam swietana profesorke ktora naprawde wiele mi pomaga... mimo wszxystko zajue ze w mojej szkole nie ma takich klas... :/
Mysle ze sobie jakos poradze... zapisałam sie an kółko w szkole z francuskiego i mam jeszcze korki... w sumie jakies 6 godz tygodniowo;) Mysle ze jak jeszcze troche przyłoze sie w domu to bedzie dobrze;) NIE?!
salut.Ucze sie francuskiego jakies 7 lat.Niestety nauka tego jezyka w szkole podstawowej i gimnazjum nie przyniosła mi rezultatu.Mam ostatnie 3 lata na nauczenie sie j.francuskiego.Nie mam 2 ale 3 godziny w tygodniu.Wakacje spedzem ze słownikiem i Tobie radziłbym to samo.Moze to dobry sposób na nauczenie sie francuskiegoMoze ktos mi tez coś poradzi?...
błagam o radę mam tylo 2 lata zeby się nauczyc j.francuskiego do matury...:(
jardii - ja mam kilka miesiecy na nauczenie sie do poziomurozszerzonego. bedzie dobrze. ksiazki , rozgrzewajace piwko i do roboty :P
Hej Wam!!!

WSZYSTKO SIE DA!!! Ja jak zwykle optymistycznie podchodze do wszystkich forumowiczow. Najlepsza rada-nauka slowek, slowek i jeszcze raz slowek. A poza tym wiedzy jeszcze nikt nikomu lopata do glowy nie nalozyl-trzeba samemu pracowac. Ja w wakacje nie bede miala czasu, ale od wrzesnia bede organizowala Skype-konferencje, w ktorej bede rozmawiala z chetnymi po francusku-zawsze to moze pomoc w osluchaniu sie. Uczenie innych francuskiego sprawia mi ogromna przyjemnosc i stalo sie dla mnie taka latwoscia ze po prostu bardzo chetnie pomagam.
Pozdrawiam z goracej Toulouse
Witaj Crepique :-)
Ja sie już "zapisuje" na te Twoje Skype-konferencje na od września :-)
Dałaś sie już poznać jako sympatyczna koleżanka, ciekawe jaką będziesz profesorką, hi, hi :-)
Bien sur je plaisante !

Bonne journne
Oleszka

P.S.
U nas w Gdańsku też upały i piękne słoneczko :-)
Witam!! Chyba jestem w tej samej sytuacji co wiekszosc forumowiczow tu wpisanych. No wiec mam jakies 10msc zeby nauczyc sie do maturki rozszerzonej z francuza !! Ale jestem pelna nadzieji ze sie uda , tzn. napewno sie uda tylko z jakim efektem?? :/
A teraz aktualnie siedze sobie w Bordeaux i "pracuje" jako opiekunka do dziecka, ale jaka to praca przy 5msc dzieciaku?? Tak naprawde to wiekszosc czasu spedzam z ksiazka, przy telewizorze i ze slownikiem w reku. Jestem tu od miesiaca ale zauwazylam ze juz duzo lepiej mowie i znam wiecej wyrazen i slow.
Moja rada:
kucie slowek na pamiec malo daje , lepiej zakuc ,a potem napisac kilka zdan z nimi wtedy sie latwiej utrwali!!
Mysle, ze jesli juz spedzasz wakacje na nauce francuskiego to lepsze skutki od siedzenia nad slownikiem przynioslby wyjazd do francji albo innego kraju francuskojezycznego. Taki wyjazd naprawde duzo daje, bardziej praktyczna wiedze od tej slownikowej, no i ciekawsze wspomnienia niz siedzenia nad ksiazka...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Studia językowe