hejak,
a ja sama nie wiem, ktory jezyk jest moim ulubionym...
moja pierwsza miloscia byl niemiecki, pamietam ze uczylam sie slownika na pamiec...internetu jeszcze nie bylo u nas, dostep do zagramanicznych gazet tez byl bardzo trudny...ale sie udalo, duzo pomoglo mi ogladanie niemieckiej tv, teraz jestem po germanistyce, ktora zaczelam na UW a ukonczylam tu we Fr, francuski przychodzil mi powoli i bez wiekszych trudow gdyz zostalam we Fr,
nauke angielskiego zczelam pozno, jakies 3 lata temu, kursy, tv, gazety, pobyt 4mczny jako au pair w irlandii dal chyba najwiecej; teraz moge komunikowac, pisac, czytac ksiazki w tym jezyku,choc niewatpliwie nigdy nie naucze sie go w takim stopniu w jakim znam niemiecki i angielski
i bardzo ciesze sie, ze sie zawzielam, zeby sie angielskiego nauczyc, teraz uzywam tego jezyka bardzo czesto w pracy i niezaleznie ile jezykow i jakie jezyki znacie, angielski moim zdaniem powinien znac kazdy...
pozdrawiam wszystkich , ktorzy dzielnie ucza sie jezykow! droga jest daleka, ale potem satysfakcja jest duza, jak czlowiek potrafi sie dogadac jadac w swiat:)