Otóż Justine, ja kiedyś na początku miałem podobny problem i mój wykładowca rozwiązał go w 2 min:)
Mianowicie, powiedział mi, że francuskie "r" to nic innego jak polskie "ch" (we spółczesnej polszczyźnie nie ma rozróżnienia między "ch" a "h", ale to nie jest problem). Napisz sobie po polsku wyraz który nie ma znaczenia w język polskim a wygląda jak koślawy zapis fonetyczny słowa "France" czyli "fchąs".
Oczywiście zanim zaczniesz dobrze i płynnie wymawiać "r" francuskie to minie troche czasu,ale im więcej będziesz ćwiczyć tym szybciej "wejdzie Ci w krew".
Polskie "ch" nauczy Cię po prostu używania dalszej części języka:)