Ja moge napisac w punktu widzenia Polaka;-)
Flamandzki jest na pewno latwiejszy niz francuski (w Holandi wymowa jest trudniejsza, w Belgi jest latwiej). Chociaz frankofoni uwazaja ze flamandzki jest trudny i brzmi dla nich bardzo egzotycznie.
Znajomosc niemieckiego bardzo ulatwia nauke.
Niestety w Polsce trudno jest znalezc materialy do nauki flamandzkiego-belgijskiego. Wszystkie sluchanki sa z akcentem holenderskim. Roznica jest mniej wiecej taka jak we francuskim pomiedzy Kanada i Francja;-)
Dag!