Yyyy... no moim zdaniem do matury lepiej przygotowywać się w III klasie, kiedy już ma się odpowiedni poziom języka, wcześniej nie ma chyba sensu robienie zadań, które i tak są za trudne.
A książki stricte do matury są w Polsce dwie (tzn. dwie serie) - jedna z Omegi, a druga z Noweli. Moim subiektywnym zdaniem te z Noweli są lepsze i troszkę ciekawiej... pomyślane (ale nie graficznie, nie licz na ładne kolorki i obrazki jak w angielskim), a przygotowywałam się z nich i do podstawy i do rozszerzenia.
No i jest jest podręcznik Deja vu, ale to dno jest, chociaż ma zadania pod kątem matury, więc to jest jakiś plus zawsze.
Poza tym, poszukaj na forum tematów maturalnych, tam ludzie wymieniają książki, z których się uczyli, a jest tego ogrom (w moim przypadku przynajmniej).