angielski + francuski + ...

Temat przeniesiony do archwium.
angielskiego uczę się od 8 lat i znam go już na poziomie zaawansowanym,
francuskiego uczę się dopiero 3 lata, ale za to o wiele intensywniej niż angielskiego, mój poziom to takie mocne B2 i zamierzam uczyć się i uczyć do C1 aby zrobić DALFA
chciałabym uczyć się jeszcze jednego języka (indoeuropejskiego!) i tu się zastanawiam jakiego?
zastanawiałam się już nad wieloma: nad niemieckim, rosyjskim, włoskim, hiszpańskim, nawet nad niderlandzkim. a wy? co byście mi polecali? pytam się z iście praktycznego punktu widzenia, bo wiadomo że gust każdy ma inny.
Z praktycznego punku widzenia?
Ehh wydaje mi się że niemiecki (chociaż jak dla mnie to okropny język) albo hiszpański :)
Jednak ja polecam Ci włoski- kocham ten język, kraj, kulturę :)
Jakby co to zawsze mogę Ci pomóc. Potrzebne jakieś materiałki czy cuś to wiesz gdzie mnie szukać ;D

Zdecydowanie niemiecki bynajmniej w europie chociaż nie jest szczegolnie lubiany ale tak naprawde podobny jest do angielskiego.
bynajmniej w europie

Zamiast udzielac rad, wez do reki slownik, bo od tego tworu az oczy bola.
myślę że warto spróbować po trochu każdego. Dzięki temu zorientujesz się który lepiej Ci wchodzi. A jeśli chodzi o praktyczność, to niemiecki lub hiszpański. Ja osobiście preferuję hiszpański, chociaż niemieckiego też się uczę. Dziś dużo ludzi już zna niemiecki, a mniej hiszpański. To powoduje spadek zainteresowania niemieckim. A hiszpański, choć dziś wzrasta jego powszechność (coraz więcej liceów go prowadzi), to nadal jest dość potrzebny. Co do włoskiego - lektorat się opłaca (w Warszawie). Język dość nawet może być przydatny za 10 lat, bo coraz więcej włoskich firm wchodzi do Polski. Rosyjski - "wraca do łask", jak to dziś mówi pokolenie średnie. Może rzeczywiście być przydatny, ale czasami wrogość Polaków temu zapobiega. Niederlandzki (holenderski) - nie mam zdania. Jakoś nie miałem z nim styczności więcej niż parę razy. Jak już to chyba do pracy w Holandii, ale z angielskim też się da.

Więc - spróbuj po kawałku każdego języka. Po co masz uczyć się języka, na który będzie potrzeba dwa razy więcej czasu, niż na jakiś inny. A jeśli nie ważne dla Ciebie ile czasu na to poświęcisz, ucz się japońskiego albo chińskiego. Te dwa, zwłaszcza chiński, są dziś na prawdę potrzebne :)

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia