Assimil

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. Kupiłem sobie ksiażkę z płytami do francuskiego metodą assimil.
Idę "swoją prędkością" to znaczy 1 lekcja na dwa dni. Zalecana przez assimil 1 na 1 dzien jest dla mnie za szybka. Poświęcam na naukę co najmniej 30 minut dziennie ale i tak nie jestem w stanie zrobić ćwiczeń. Domyślam się co tam powinno być ale nie potrafie tego napisać ponieważ metoda zaleca słuchania i powtarzanie a nie wspomina nic o nauce pisania.
Jestem na 6 lekcji, trochę się zniechęciłem do tej ksiazki i metody. Czy ktokolwiek nauczył się nią francuskiego (lub innego języka)?
Jak mam od 60 lekcji tłumaczyć tekst z polskiego na francuski jeżeli ja umiem tylko czytać i znam tłumaczenie tylko dlatego że widziałem polski tekst.

Chyba nie mam daru przyswajania języków?
A może po prostu za szybko idziesz z materiałem . Rób jedna lekcje na tydzień ewentualnie dwie a maximum trzy. Poza tym twoja nauka zależy od tego czy uczyłeś się już kiedyś francuskiego np w szkole ,bo jeżeli zaczynasz od zupełnego zera to się nie dziwię ,ze nie szybko łapiesz nowy materiał . Inaczej człowiek się uczy gdy np uczył się w szkole ponieważ ma obycie z tym językiem ,zna słówka ,kojarzy gramatykę umie czytać . A inaczej kiedy nigdy nie uczył się języka i nie ma obycia językowego. Myślę ,że powinieneś rozdzielić sobie materiał na dłuższy okres czasu a wtedy dokładniej przerobisz materiał podstawowy a potem będzie coraz łatwiej.
Francuskiego nigdy wczesniej się nie uczyłem.
W instrukcji do ksiązki jest napisane że jedna lekcja na dzień. Należy przeznaczyć ok. 30 min na naukę, nie uczyć się więcej i na siłę oraz że nie "wkuwać" bo jest to sztuczne i nieefektywne.

Dlatego moje pytanie do osób które używały książek assimila czy ja coś źle robie?

Tu nie chodzi o dar przyswajania jezykow, tylko o to jakie kompetencje jezykowe cwiczy ta ksiazka (ktorej nota bene nie znam). Do 4 kompetencji jezykowych naleza produkcja tekstu werbalnego, produkcja tekstu pisanego, rozumienie tekstu pisanego i rozumienie tekstu werbalnego. Z tego co opisales ta ksiazka ksztalci sluchanie i mowienie, ale nie zajmuje sie zbytnio nauka pisania. Jezeli nie uczy Cie jak masz napisac slowo, to nie bedziesz umial tego zrobic jezeli zostaniesz o to poproszony, bo po prostu ta kompetencja jezykowa nie zostala wycwiczona. Nic nie jest z Toba nie tak :)
Potrzebujesz sobie tylko dobrac jakis kurs/podrecznik uzupelniajacy ktory kladlby wiekszy nacisk na nauke pisania ( co jak wiemy, nie nalezy do najprostszych rzeczy w j. francuskim i wiele slow, z poziomu ucznia, wymawia sie calkiem inaczej niz pisze, a wiec nie ma co liczyc na to ze "dobrze" uslyszysz jak sie pisze, nawet jezeli pofrafisz rozpoznac ze sluchu slowo i je powtorzyc).

"Wkuwanie" jest sztuczna metoda, ale Ty raczej bedac w Polsce nie masz naturalnych warunkow na nauke jezyka i jezeli nie zobaczysz litera po literze i nie zapamietasz/nauczysz sie/wykujesz jak sie pisze uslyszane slowa, to nie bedziesz w stanie opanowac poprawnej pisowni.
edytowany przez przyczajony_tygrys: 13 lis 2011
Jeżeli jak napisałeś prawdziwym początkującym w nauce tego języka to tym bardziej powinieneś dostosować uczenie się materiału do własnych możliwości a nie do tego jak radzą w książce . Jeżeli mimo przerobienia materiału nadal masz kłopoty z przerobieniem ćwiczeń to może nie jest to dobra książka do nauki. Kup jakąś inną jest Szypowska dla początkujących gdzie wszystko dokładnie jest tłumaczone Lub Pas de probleme a ten Assimil potraktuj jako sluchanki i jako naukę dodatkowa . Ja jakoś nie mam zaufania do tych nowych wydawnictw ,ale zrobisz jak zechcesz.