A czemu to nie da się francuskiego nauczyć samodzielnie? Równie dobrze można by napisac że angielskiego, niemieckiego czy jakiegokolwiek innego języka nie da się nauczyć samodzielnie. Też mi się kiedyś wydawało że francuski to czarna magia ale im dalej w las tym ten jezyk wydaje mi się łatwiejszy do opanowania niż angielski na zaawansowanym poziomie choć przyznajmy - francuski nie jest dla Polaka jezykiem prostym jak jakis inny wschodnio czy południowosłowianski
Oczywiście - zrozumieć nativa jest trudno ale nauczyć się tego języka w stopniu umożliwiającym w miarę swobodne porozumiewanie się a zwłaszcza czytanie tekstu, słuchanie jest jak najbardziej możliwe bez nauczyciela choc na pewno nauka w szkółce dałaby lepsze efekty.
A niby angielski jest mozliwy do nauczenia się samodzielnego? A nawet z nauczycielem? te setki frazali podobnych do siebie nawzajem a używanych w bardzo konkretnych sytuacjach? Setki dziwacznych konstrukcji stosowanych w momentach znanych chyba tylko samym Brytyjczykom? Kolokacje, gmatwanina modalnych i gramatyka tak zawiła że temat "którą ksiażke do gramatyki" bije zwykle rekordy popularności na forach? A jednak sa ludzie którzy uczyli się bez pomocy nauczyciela i świetnie w tym języku się dogadują że o czytaniu czy rozumieniu ze słuchu nie wspomnę bo to akurat najprostsza sprawa.