Ja zaczynałem naukę jęz. francuskiego w ten sposób, ale według mnie to działa na krótką metę. Na początku postęp jest bardzo duży, więc można sobie zaaplikować tak intensywną naukę. Natomiast na dalszych etapach, tj. tak do B2, to odradzam. Francuską gramatykę trzeba dobrze, na spokojnie przerobić i przetrawić. Od poziomu C1 można znów spróbować z takim kursem, ale raczej w formie konwersacji. Umysł ludzki przyswaja wiedzę znacznie lepiej w mniejszych dawkach w systematycznych odstępach czasu. Dużo na raz daje małe efekty. Co do samych szkół w Warszawie, muszę przyznać, że w L'Atelier de Francais mają dobre podejście do klienta. Pani Sandrine Jacques bardzo się stara, żeby kursy w tej szkole były dobre. Ja miałem styczność z Francuzami tam uczącymi i byłem zadowolony. Bardzo sensowne kursy.
edytowany przez WaylandTheSmith: 21 cze 2015