Króciutka notka biograficzna... o sobie ;)

Temat przeniesiony do archwium.
Chodzi o parę zdań, à la definicja słownikowa, ale nie strykte. Jak chcialabym zostać zapisana kiedyś w słowniku czy encyklopedii, takie coś typu: opisz swoje marzenia :D. Więc może wydawać się pompatyczne i zabawne, ale czy nie można trochę pozmyślać i pomarzyć? :D Proszę o sprawdzenie.

XXXX (moje imię) - ambassadeur, femme de politique, écrivain et traductrice. Elle naîtra à Białystok en 1996 et elle mourut à Toronto en 2080. Dès les premières années de sa vie, elle excella en anglais et elle voulait apprendre le français et l'espagnol. Elle était francophile. Elle gagna l'Olympiade Anglaise et l'Olympiade Française quand elle avait 17 ans. En 2025, elle devint l'ambassadeur polonais au Canada. Grâce à ses efforts, la Pologne signa plusieurs documents importants avec le Canada. Elle écrivit 3 romans: "La Justice et Moi", "Comme Jane Austen" et "Si J'Étais Une Couleur" et elle traduisit plusieurs livres de l'espagnol en polonais. Entreprenante, hardie et ambitieuse, elle est passée à la posterité comme écrivain et négotiateur parfaite.
edytowany przez symbolic1: 24 kwi 2013
Cytat: symbolic1
ambassadeur > ambassadrice
femme de politique
écrivain > często écrivaine, ale nie wszyscy się zgadzają...
Elle naîtra > to jest przyszły
documents > ok, ale trochę za ogólnie? może lepiej np. accords?
écrivain et négotiateur parfaite > coś tu się posypało
Cytat: humpetej
Cytat: symbolic1
ambassadeur > ambassadrice
femme de politique
écrivain > często écrivaine, ale nie wszyscy się zgadzają...
Elle naîtra > to jest przyszły
documents > ok, ale trochę za ogólnie? może lepiej np. accords?
écrivain et négotiateur parfaite > coś tu się posypało

naquit*
d'accord... accords*
négociatrice*
Co do tego nieszczęsnego écrivain, wbito mi do głowy, że ma być bez e nawet w przypadku kobiety i sama już nie wiem, jak pisać. Przez to écrivain często nie zmieniam na żeńską w innych zawodach, jak widać powyżej:p
"Le féminin « écrivaine » tend à se répandre depuis les années 1980, bien que l’Académie française condamne cette utilisation [1]. On trouve également fréquemment le mot écrivain utilisé de façon invariable."

[1] "On se gardera de même d’user de néologismes comme agente, cheffe, maîtresse de conférences, écrivaine, autrice... L’oreille autant que l’intelligence grammaticale devraient prévenir contre de telles aberrations lexicales."

http://fr.wiktionary.org/wiki/%C3%A9crivaine
http://www.academie-francaise.fr/actualites/feminisation-des-noms-de-metiers-fonctions-grades-et-titres
Cóż... kiedyś nie można było w języku polskim mówić "pisze" zamiast "jest napisane", teraz obie formy zostały uznane... Język ewoluuje, to żywy twór. Chyba jednak wolę trzymać się na razie tradycji, jako pokorna uczennica języka francuskiego :D
O. A kto pozwolił mówić "pisze"?
Bodajże Rada Języka Polskiego, nie wiem. Było sporo kłotni na temat tych form, nawet polonistkę pytałam o to, potwierdziła, że obie formy są oficjalnie uznane za poprawne. Zwłaszcza w mowie, chociaż nadal "pisze" jest niezbyt mile widziane i słyszane. Sama używam formy "jest napisane". Skoro już piszemy, to mógłbyś mi pomóc z jedną rzeczą? Proszę, padam nad zadaniami do czasów przeszłych :D. "Je vois passer un bateau qui est toutes voiles dehors et je me demande où il peut aller avec une mer pareille." To jak mam w przykładzie, że ma się zacząć transformacja od "L'autre jour, j'avais vu passer un bateau... -> qui était toutes voiles dehors et je m'avais demandé où il pouvait aller avec une mer pareille? Czy totalnie nie zrozumiałam?
edytowany przez symbolic1: 25 kwi 2013
je me suis demandé
Zwrotne zawsze z être. Zmyliło Cię pewnie to demander, bo normalnie się odmienia z posiłkowym avoir, ale tutaj mamy nie demander, a se demander.
Cytat: humpetej
je me suis demandé
Zwrotne zawsze z être. Zmyliło Cię pewnie to demander, bo normalnie się odmienia z posiłkowym avoir, ale tutaj mamy nie demander, a se demander.

No pewnie, głupota moich błędów potrafi mnie zawsze dobić :D. Merci!
edytowany przez symbolic1: 26 kwi 2013
Wcale nie takie głupie te twoje błędy, bo łatwo zrozumieć dlaczego tak napisałaś.
A poza tym, kto się boi robić błędy, ten się nie nauczy!
;-)
Nie boję się, wręcz przeciwnie, uważam, że człowiek najlepiej uczy się na dwa sposoby: albo komuś opowiadając i tłumacząc, albo robiąc błąd i pamiętając o nim właśnie. :D Dzięki za "pocieszenie" :)
;-)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa