Jeden dzień z mojego życia..

Muszę napisać jeden dzień z mojego życia przy użyciu czasów passé composé i impârfait.

Jako,że jestem tępa blacha z tego języka bardzo was proszę o przetłumaczenie tego krótkiego mojego wspomnienia :).Z góry dziękuję :)

To był mój pierwszy dzień w szkole.Miałem wtedy 6 lat.Pogoda była piękna,słońce świeciło i nic nie zapowiadało,że pójście do szkoły zepsuję ten piękny dzień.Poszedłem wraz z tatą i malutką siostrą do szkoły.Było dużo dzieci takich jak ja czyli małych,wystraszonych i bez znajomych. Wszystko zaczęło się już na pierwszej godzinie. Byłem zdenerwowany i zagubiony,nie wiedziałem co mam robić więc postanowiłem,że pobiję mojego kolegę z ulicy. Po zdarzeniu rodzice musieli przyjechać i odebrać mnie ze szkoły.Wyszedłem zadowolony bo nie musiałem siedzieć tam 6 godzin tylko 2.Trochę jednak byłem zły na siebie bo pierwszego dnia narobiłem kłopotów. Następnego dnia pogodziłem się z kolegą i przeprosiłem nauczycielkę.

NIe dziekuj z gory, bo tu sie nie pomaga leserom i leniom. 2.5 roku temu pisales, ze nie mozesz sie wyrobic:

http://www.francuski.ang.pl/Opis_psa_pilne_8241.html

odgrzebuj dalsze tematy a życzę powodzenia w życiu...jak nie umiem to co mam zrobić ? liczę na czyjeś dobre chęci,jak nie chcesz pomagać to nie pisz tutaj wcale. Mogę to spróbować sam napisać i prawdopodobnie łatwiej by wyszła wam pomoc tłumacząc bezpośrednio z polskiego niż poprawiać moje tragiczne błędy. Gdybym ogarniał to i owo, to nie martw się poradziłbym sobie jakoś ;x
Może ktoś znajdzie jednak chwilę dla tumana :)

"Odgrzebywanie" to nie problem, wystarczy na nick kliknąć :)
Na pewno Twoja praca ułatwiłaby nam zadanie. Wystarczy, że sama spróbujesz w wordzie albo open officie - sprawdzają ortografię francuską i uzgodnienia. Później wkleisz to do nas, a sprawdzimy składnię i czasy. Na dodatek sama też się czegoś nauczysz.

Mówicie i macie, za błędy wybaczcie ;x
C'était mon un le jour à l'école.J'avais alors de 6 âges.Le temps était de l'aménité, lesoleil brillait et n'annonçait pas,que vais à l'école vais désajuster ce beau le jour.Je suis allé ensemble avec le papa et la soeur tout petit à l'école.Il était beaucoup d'enfants tels comme je alors petits,apeurés et sans les connaissances. Touts'a commencé déjà sur premier heure. Il les nerfs avoir en boule et paumé, je ne savais pas que j'ai faire alorsj'ai décidé vais battre mon camarade avec la rue. Après l'incident les parents devaient venir et reprendre m'avec l'école.Je suis sorti content car je ne devais pas y rester asseyais de 6 heures seulement 2.Légèrement mais j'étais mauvais de sur lui car premier jour je le faire beaucoup des peines. Je me suis réconcilié du jour suivant avec le camarade etj'ai pardonné l'institutrice.