Moje wakacje-tłumaczenie

Temat przeniesiony do archwium.
W tym roku pojechałam na dwutygodniowy obóz na Mazury. Zorganizował go mój wujek Marian. Kiedy rozbiliśmy obóz, namioty rozpaliliśmy ognisko i jedliśmy smarzone kiełbaski, spaliśmy w śpiworach. Codziennie byłam nad jeziorem, chodziłam na wycieczki szlakami i przez lasy. Oddychałam świerzym powietrzem i zbierałam kwiaty. Rano pływałam, popołudniu opalałam się, wypoczywałam, spacerowałam i grałam w piłkę plażową z kolegami. Wieczorem oglądałam zachody słońca i pływałam w jeziorze. Czasami grałam w karty i chodziłam ze znajomymi na ryby. Kiedyś poszliśmy na wycieczkę pieszą do portu. Bardzo lubiłam kłaść się na słońcu, opalać się, chodzić wzdłuż strumieni, śpiewać piosenki, byłam miłośnikiem przyrody. Pogoda była ładna. Popołudniu zawsze świeciło słońce i było ciepło, w nocy i rano było chłodno i była mgła. W ostatni dzień na niebie było dużo chmur. Kiedy wróciłam do domu zaczęła się burza, padało i było bardzo zimno. Po burzy wyszłam na spacer z psem do parku. Następnego dnia było bardzo ciepło i pojechałam z rodzicami na dwa dni do babci. To było niezapomniane przeżycie.


Nie mam pojęcia o co chodzi w tym języku, ale niestety moja nauczycielka tego nie rozumie. Za przetłumaczenie tego tekstu bardzo serdecznie z góry Wam dziękuję, ratujecie mi tyłek.
"Nie mam pojęcia o co chodzi w tym języku, ale niestety moja
>nauczycielka tego nie rozumie. Za przetłumaczenie tego tekstu bardzo
>serdecznie z góry Wam dziękuję, ratujecie mi tyłek".
no to bardzo naiwna muszę ci powiedzieć jesteś skoro myślisz że jeśli ktoś przetłumaczy ci tekst to uratuje "tyłek"... bo może teraz znajdzie się jakaiś osiłek na forum który się nad tobą zlituje ale przecież to nie jest rozwiązanie problemu. proponuję abyś spróbowała sama przetłumaczyć ten tekst a ja lub ktoś inny na pewno go sprawdzi i poprawi błędy.
a ja będe realistą, brutalem i ostatnim sprawiedliwym.
realista:
- znowu zaczynamy kolejną zwrotkę piosenki "przetłumaczcie mi tekst (bo mi sie nie chce a chce). inne podtytuły to "bo chcę mieć 5" lub "bo nie mam czasu". tak naprawdę potrafisz przetłumaczyć ten tekst. w ostateczności możesz napisac tekst prostszy, z przetłumaczeniem którego nie będziesz miała problemów . tłumaczenie możesz tu zamieścić, a ktoś poprawi ci trochę błędów

brutal:
-to TWOJA praca domowa i nauczycielka zadając ci ją uwzględniła twój poziom językowy i inteligencję, która możesz się posłużyć, aby obejść niewygodne rzeczy w tym zadaniu. do dyspozycji masz także słowniki, choćby ten:http://portalwiedzy.onet.pl/tlumacz.html?tr=fra-auto. Jeśli zamieszczając tu tekst zadania domowego do przetłumaczenia liczysz na szybkie załatwienie sprawy bez wysiłku, możesz się grubo pomylić, chyba, że znajdzie się ktoś chcący pochwalić się tym co umie, odrabiając za ciebie zadanie

-jeśli tak załatwiasz sprawy, co zrobisz na klasówce? owiesz, że też nie wiesz, o co w tym języku chodzi?

ostatni sprawiedliwy:
-a co mają zrobić osoby, które też nie łapią się we francuskim a niemając nikogo, kto za nich zrobiłby pracę, muszą napisać ją sami?

----------------------------
jeśli niedajboże zostanę belfrem, będę okrutny wobec takich przejawów "zaradności", tym bardziej, że umiem posługiwać się internetem i wiem, gdzie dopaść klienta.
najlepiej jeszcze, jeśli sam mu coś napiszę, a potem oddam mu "jego" pracę domową razem z wydrukiem tekstu z forum i napisanym czerwonym markerem "NIEDOSTATECZNY ! Też jestem sprytny!" Znam już takich, co tak robią :)

ZACHĘCAM DO SAMODZIELNEJ PRACY,

A.Słodowy
:)
cette année, pendant 2 semaines je faisais du camping en Masurie. tout ca avait été organisé par mon oncle marian. apres avoir mis nos tentes, nous avons fait un feu de bois et nous avons mangé des saucisses. nous dormions dans les sacs de couchage. chaque jours je me baignais dans le lac et je me promenais dans le bois en suivant bien les pistes. je profitais de l'air frais et je cueillais des fleurs. le matin je nagais, dans l'après midi je me bronzais, je me reposais, je me promenais, je jouais au volleyball avec mes amis. le soir je regardais les couchers du soleil ou je nagais dans le lac. parfois je jouais aux cartes ou je pêchais avec mes amis. une fois nous sommes allés à pieds au port. j'adorais me reposer au soleil, me bronzer, me promener au long des ruisseaux, chanter. je suis une vraie fan de la nature. il faisait beau. dans l'après midi il y avait toujours du soleil, il faisait chaud. le soir et le matin il faisait frais et il y avait un peu de brume. le dernier jour le ciel était couvert de nuages. quand je suis rentrée à la maison, l'orage a commencé: il pleuvait et il faisait très froid. quand l'orage a terminé, je suis sortie promener mon chien. le lendemain il faisait chaud et je suis allée avec mes parents chez la grand mère. c'était inoubliable.
w pracy jest pare bledow, to zeby sie ewentualnie twoja pani od francuskiego nie polapala. ale wierz mi, ze od razu widac, jak uczen oddaje prace , ktora napisal ktos inny... przemysl to.
ha! popieram marrcina w 100%. ja również będę bezwzględna w stosunku do leniuchów! już nie mogę się doczekać ;)
Dziękuję Ci bardzo naprawdę:)
ktoś o dobrym sercu tak naprawdę ma bardzo zimne serce.
Podarował właśnie koleżance wilczy bilet.
A zaległości będą się pogłębiać...
Moge miec sobie te zaległości i tak tylko 2 lata jeszcze bede miała francuski a na maturze tego nie mam zamiaru zdawać:)
Wiele osob traktuje nauke jezyka obcego w szkole jako przymus i cos zupelnie nieprzydatnego, dopiero pozniej, gdy wydorosleja budza sie z reka w nocniku i spostrzegaja co stracili - kurs jezyka obcego za darmo! Ida wtedy po rozum do glowy i biora prywatne lekcje, bo znajomosc choc jednego jezyka obcecgo jest dzis niezbedna do znalezienia ciekawej pracy. Dlaczego nie korzystacie wiec z tego co wam szkola oferuje?
Nie bedziesz zdawala francuskiego na maturze, wporzadku, ale czy nie mialabys satysfakcji z umiejetnosci porozumiewania sie w jezyku innym niz polski? Pewnego dnia pojedziesz moze do Francji i powiesz sobie: Szkoda, ze wykorzystalam strone "szlifuj swoj francuski" do podszlifowania francuskiego kogos innego zamiast mojego. :/" Pomysl
ale nauczycielka może cię z niego upierd**ić na cacy, co w twoim wypadku może być dziecinnie proste

"tylko 2 lata" - to 4 semestry. zabierz sie trochę do roboty, bo przez te 4 semestry sporo się może zdarzyć
Mam poważne pytanie i ogromną prośbę!!!Musze napisac prace na francuski, ale podejrzewam ze nie wyjdzie mi to najlepiej. Oczywiscie nie chce zebyscie pisali ja za mnie, tylko chcialabym prosic o sprawdzenie potem ewentualnych bledow i pomoc w ich poprawie!!!Moge na kogos liczyć???Z gory dziekuje!papapa
Temat przeniesiony do archwium.