Oto moja praca po polsku, gdyby ktoś był taki miły... Bardzo proszę :)
Urodziłam się z wadą serca i w związku z tym, sporo czasu spędzałam u lekarzy i w szpitalu, ale mimo wszystko moje dzieciństwo było pełne radości i szczęścia. Wychowywałam się w małej i uroczej miejscowości niedaleko Lcy. Moja mama i tato pracowali zawodowo, dlatego większość czasu z siostrą spędzałyśmy z naszymi dziadkami. Z rodzicami najwięcej czasu spędzałyśmy w weekendy. Codziennie wraz z babcią spacerowałyśmy. Latem całymi dniami siedziałyśmy na dworze, bawiłyśmy sie w paiskownicy i grałysmy w piłkę. Jak każde dziecko cieszyłam się z najdrobniejszych rzeczy (ze wszystkiego), ale też płakałam z powodu drobnych niepowodzeń. Miałam bardzo dużo energii i lubiłam biegać, bawić się w chowanego i ganianego. Niestety nie zawsze pozwalano mi na to ze względu na moją wadę serca. Czasem z siostrą pomagałyśmy mamie w kuchni. Bardzo to lubiałyśmy. Zawsze wieczorem babcia siadała obok naszych łóżek i opoiadała nam bajki na dobranoc. Lubiałam sluchać jej opowieści. Gdy byłyśmy zmuszone zostać w domu, razem bawiłyśmy sie lalkami, w lekarza i w dom. Pamiętam, jakby to było dziś, że miałam jedną lalkę którą bardzo lubiłam. To nią najbardziej lubiłam się bawić. Niestety kiedyś położyłam ją na kanapie, a mój pies odgryzł jej głowę. Bardzo było mi smutno. Jednak dostałam nową lalkę na urodziny od rodziców. Była ładniejsza. Mam ją do dziś, ale niestety już nie w takim stanie jak kiedyś. Czasami tak myślę, że chciałabym powrócić do czasów kiedy płakałam bez powodu i robiłam babki z piasku, ale wiem, że jest to niemożiwe. W końcu to co dobre szybko się kończy.
Gdyby tak ktoś przetłumaczył mi tą pracę... Nawet nie wiecie jaka byłabym szczęśliwa. :)