Nie jestem specjalista w tej dziedzinie, tylko :
(drodzy lingwisci czy to nie herezje ?)
Przimki moga byc w roznych kontekstach. To duzo szersza sprawa : to czastka ktora razem z rzeczownikiem, przymiotnikiem daje mu inny sens. Np Nad, pod, za ... sa przimkami
Czesto przyimki we francuskim sa kierowane czasownikiem. Dlatego tez radze, gdy uczysz sie jakiegos czasownika to z czym on dalej idzie (de, à) (to cos podobnego do polskiej deklinacji). Duzym bledem wedlug mnie to jest nie przestrzeganie tego, i ciag dalszy czasownika probuje sie stosowac jak po polsku.
Np
parler à ... = mowic do ...
Wtedy à+le = au, à+les=aux (reszta à+ l', un, une, des - bez zmian)
Np
Je parle à l'oreille d'un cheval - mowie do ucha konia (jakiegos tam)
Je parle à un cheval - mowie do konia (jakiegos tam)
Je parle au cheval - mowie do konia (wiadomo o jakiego chodzi)
Je parle aux chevaux - mowie do koni
parler de ... = mowic o ...
Wtedy de+le = du, de+des=de, de+les=des (d'un, d'une)
Np
Je parle du cheval - mowie o koniu
etc
Co do "en", to czasownik nie wchodzi tu w gre ("en" trzeba tlumaczyc jako "w")
Np
Je parle en présence de Mr X. = mowie w obecnosci Mr X