Nie jestem fanką rapu, ale w ramach swojego stylu, "gość" zrobił to świetnie, na dobrym poziomie i z pasją. Wszystkiego nie byłam w stanie zrozumieć niestety. Ale sądzę, że utwór mówi o bezkompromisowym, "zapalonym" "DJ", który zrobi wszystko, żeby rozkręcić imprezę i rozbawić towarzystwo, no i jak na DJ przystało uwielbia muzykę.