No no..
Wiecie dla mnie na romanskiej jest kilka wad, ktore mnie dobijaja:
- nie ma wcale az tak fachowej kadry.
- masa rzeczy, ktore sie powatrzaja w kolko
- za malo zajec z literatury
- a jak juz sie pojawily na III roku zajecia z kultury obszarow francuskojezycznych to wszyscy plakali... (dziwny ten III rok) wiec ludzie ogolnie nie chca miec ciekawych zajec; odbebnic, wykuc i spac.
Wsrod kadry na szacunek zasluguje Pani Jaroszewska, Pani Kacprzak, Pan Pietrzak, za nimi Pani Staron i reszta
ALE ta reszta jest bardzo przyjazna... Pani Sobczak, Pan Kaczmarek, Pani Merle, Pani Antkowiak, Pani Ciesielka, itd, itd
Jest Kilku Iditow, ale nie bedziemy tu cytowac kto glupszy :)
Mysle, ze z czasem gdy kadra odmlodnieje bedzie lepiej.
Poziom > dobry, wysoki, a czasami dno (zalezy)
Co do uwag na temat Kolegium... coz mysle, ze cos w tym jest, bo jak to mozliwe zeby dziewczyna po licencjacie tam nie byla w stanie utrzymac sie na UL, ale moze to przypadek, wiecej zalezy od ludzi niz od miejsca.
Co do laleczek, zestresowanych i nadetych - takie znajdzie sie wszedzie a ze na UL jest ich sporo coz, pech.