germ + rom ??!!

Temat przeniesiony do archwium.
czy znajdują się na tym forum osoby, które studiują 2 filologie na raz? chciałbym podjąć studia germanistyki na uj albo ap w krakowie, ale bardzo mnie intryguje romanistyka na ap i zastanawiam się czy z germy mnie zrezygnować. nie znam słowa po francusku, ale słuszałem,że można wziąć ten język od podstaw. zastanawiam się cały czy ma to w ogóle sens. ponadto przeszła mi jeszcze jedna myśl przez głowę. a moze spróbować obie te filologie studiować na raz? czy to nie będzie troszeczkę za dużo? w prawdzie niemiecki znam świetnie, ale filologia to nie tylko nauka języka? jakie szanse uczelnia daje na równoczesne studiowanie na dwóch kierunkach? proszę odpiszcie bo jak na razie jestem w kropce!! z góry dzięki :)
podaję swój e-mail [email] i nr [gg]
piszcie!!
Ja studiuję romańską na UMK!Znam osobiście osoby,które studiują równocześnie filologie romańską i filologię włoską,albo np.romanistykę i anglistykę!Myślę,że jeżeli jest się dobrze zorganizowanym i systematycznym to spokojnie da się radę!Ale wogóle jestem w szoku,ze ktoś kto jest na germanistyce chce studiować romę,bo to 2 różne bajki!Zupełnie inna wymowa,etc.!Jak się sprężysz to spokojnie dasz radę!
podobno część przedmiotów przepisują, ale i tak aby studiować 2 filologie na raz potrzeba wiele systematyczności i mało przywiązania do miejsca, gdzie się mieszka.
no to do roboty chlopie!
zabronic nikt ci nie zabroni, ale hm, ja na UW na germanistyce mialam za duzo do nauki, zeby cos robic jeszcze innego... przedmiotow do przepisania nie bedzie za wiele... moze jakies jezykoznawstwo (jedyny przedmiot na germanistyce ktory byl u mnie
prowadzony po polsku;)
w ogole to byly czasy... profesorowie gnebili, jeden powiedzial kolezance, ze robi takie bledy w niemieckim, ze tylko na fryzjerke sie nadaje!!!!!
i w ogole, nawet po zajeciach w klasie lub jak sie spotkalo prof na korytarzu, to tez kazali do siebie po niemiecku gadac...
jestem ciekawa, czy cos sie zmienilo...?

a na lingwistyke stosowana nie chcesz isc?
to do mnie było?
dzięki, ale jeśli o mnie chodzi to mam inne plany :)
u nas też trochę gnębią, ale przeważnie tylko zbędnymi w naszym mniemaniu przedmiotami lib ich wymiarem godzinowym, które wnoszą mniej niż sugerowałaby ich nazwa....dlatego póki co zostaję przy 1 filologii, niebawem zobaczę, co dalej

poza tym na 2 filologie się nie nadaję, za bardzo lubię spać - mam już międzynarodowy dyplom śpiocha :)
bardzo zaciekawil mnie ten temat.
za rok chce dostac sie na umk na romanistyke ale bardzo chcialbym studiwac italianistyke... myslcie ze uda mi sie tak to zorganizowac bym mogl zaliczac?:P
moja druga "ambicyją" jest studiowanie jezyka serbskiego czy chocdzy bułgarskiego... chcodzi mi o jezyki bałkańskiej... czy ktos z was mysli ze udaloby mi sie polaczyc rome z błkańska?
fajnie ze sa ludzie od ktorych mozna dowiedziec sie conieco o tych sprawach. j'attends vos reponses. :)
tylko tak się zastanawiałem, bo chciałbym połączyć dwie filologie w krakowie (konkecznie) a w tym mieście nie ma lingwistyki stosowanej.niemiecki znam bardzo dobrze francuskiego za to 0 :( ale języki obce przychodzą mi z łatwośćią i bardzo lubię się ich uczyć. myślicie,że to jest w ogóle dobry pomysł? tak właściwie jestm bardzo ambitny, ale moje życie prywatne też jest mi bardzo ważne i nie mam zamiaru z niego zrezygnować i 5lat spędzić bez żadnego wytchnienia nad książkami.czy to jest w takim razie możliwe abym pośród licznych zajęć i nauki znalazł też od czasu do czasu chwilkę na imprezki etc. ?
hm
no wiesz na 2 filologiach bedziesz mial kupe roboty i kupe niepotrzebnych rzeczy do wkuwania,
pamietam , ze na 1 roku garmanistyki na UW mialam cala historie Niemiec do zaliczenia + kupe literatury, czytania, pisania z tego prac + oczywiscie gramatyki, opisowa i praktyczna, nie mowiac o tym, ze sam praktyczny niemiecki byl piekielnie ciezki do zaliczenia...
jezeli chcesz sie uczyc rzeczy bardziej potrzebnych, konkretnych i praktycznych, to lingwistyka jest duzo lepsza, no ale skoro w Krakowie jej nie ma, a ty koniecznie chcesz w Krakowie...
oczywiscie nie znam twoich mozliwosci, moze dasz rade ciagnac 2 kierunki, a moze zacznij najpierw jeden a potem na drugim czy trzecim roku zapiszesz sie na nastepny kierunek?
u mnie na 3 roku sporo osob pobralo sobie cos dodatkowego
to jest chyba najrozsądniejsze rozwiązanie. na I roku ocenie swoje możliwości i ile czasu mi zostaje i wtedy na II się pomyśli. serdeczne dzięki. :)
hjej mam pytanko...
zalozmy ze jestem na 2 roku rom na umk. i chce dobrac sobie kierunek zalozmy.... germanistyke (zalozmy bo chce isc na balkanistyke) to obejmuje mnie tryb rekrutacyjny? bo :
rom - trza miec na maturze fraek ustny i pisemny rozszerzony
balkanistyka- polak rozszerz, franek rozszzerz i dodatkowy jezyk rozszerzony.
wydaje mi sie ze to dziwne.... bedac studentem umk starac sie o przyjecie na umk... of kors rozuemiem ze rozne kierunki...
moze mnie ktos naswietlic? dfzia z gry.
a to też ciekawe. jeśli studiuję filologię na II roku i chcialbym podjąć drugi kierunek filologiczny to jak to jest z rekrutacją na tej samej uczelni (chodzi mi konkretnie o UJ) a jak to jest gdy chcę podjąć drugie studia na innej uczelni (np. AP) ?
czekamy z kolega na oswiecone umysly :D
funkcjonował (i chyba dalej funkcjonuje) sposób na obejście rekrutacji - jeżeli dobierało się sobie 2 kierunek studiów, można było po prostu zostać wpisanym na listę studentów pod jednym warunkiem - robiło się jednocześnie "swoje" studia w normalnym trybie i "drugie studia" w trybie przyspieszonym - dwa lata w 1 rok (czyli że w 1 roku akademickim zaliczało się 1 i 2 rok jednocześnie)
ale to chyba średnio wychodziło jeśli chodzi o filologię, moi znajomi szybko zrezygnowali z tego trybu
a ja bym chcial w taki sposb...wiem ze zajebiscie duzo nauki ale.... w sumie uczyl bym sie tego co jest moja pasja: francuskiego , serbskiejgo i albnaskiego... ciekawe przeazycie :)
Temat przeniesiony do archwium.