Zajecia na uczelni we Francji...

Temat przeniesiony do archwium.
Mam jeszcze jedno pytanko. Czy kiedy zaczyna sie semestr we Francji, to studenci otrzymuja plan zajec jak w Polsce, czy raczej zapisuja sie na kazde zajecia,wybierajc pasujace im godziny i np. mozna wybrac sobie zajecia odbywajace sie po poludniu..

Jeszcze pytanie dotyczace egzaminow...Czy we Francji sesja wyglada tak jak w Polsce? Czyli jest ustalony termin egzaminow i jak sie nie zda czegos, to potem jest poprawka, czy moze wyglada to tak jak we Wloszech, czyli niby termin egz ustalony, ale jak sie nie zda lub nie przyjdzie, ustala sie nastepny bez zadnej poprawki, czyli praktycznie mozna zdac egzaminy kiedy sie chce:)? Pytam, bo gdybym podjela studia we Francji, musialabym pracowac w wakacje, aby zarobic na kolejny semestr, np. od poczatku czerwca do wrzesnia i gdyby egzaminy byly w czerwcu, chcialabym je zdac wczesniej lub pozniej. Jak ktos z Was sie orientuje i bedzie mial checi aby mi odpisac, bede wdzieczna:)

Pozdrawiam.
tak wlasnie idziesz i wybierasz sobie zajecia jakie chcesz i w jakich godzinach ci pasuja, tylko ze jest z tym tyle burdelu, ze musisz po calej uczelni biegac i szukac planow wywieszonych dla swojego roku...
jesli nie zdasz egzaminow, to to masz pozniej poprawke we wrzesniu (nawet jesli jest to poprawka z sesji zimowej). co do tego czy mozesz zdac egz wczesniej: jesli ci na to wladze uczelni zezwola (ale rzadko sie to zdarza, no chyba ze z profesorami sobie ustalisz).
To wszystko jest z mojej TEORII, bo ja nie zdawalam tutaj nigdy jeszcze zadnych egzaminow, na sesji zimowej nie bylam i na letnia tez nie ide, bo mam inne sprawy na glowie:)
pozdro
?????
Chyba na jakimś innym uniwersytecie studiujesz... U mnie i wszędzie gdzie wiem, plan lekcji dostajesz z uniwersytetu i nic się nie wybiera samemu. Chyba, że masz do wyboru powiedzmy pomiędzy trzema zajęciami fakultatywnymi, ale wtedy też raczej wybiera się przedmiot niż godzinę. Zależy co studiujesz, i czy masz zajęcia na więcej niż jednym wydziale.
Jeśli nie przyjdziesz na egzamin masz 0 punktów i prawdopodobnie niezaliczony cały semestr, nawet, jeśli wszystko masz zaliczone na maksymalna liczbę punktów. Lepiej przyjść, podpisać sie i wyjść, jeśli już musisz. Wtedy też masz zero, ale masz status tzw. ajourne i średnią możesz podciągnąć innymi przedmiotami, a zawsze liczyć na poprawkę. Nawet jeśli pracujesz, musisz sie zwolnic i przyjść, bo nie robią osobnych egzaminów w innym czasie dla tych, co nie mogli przyjść.

« 

Studia językowe

 »

Inne