przepraszam, a co to za uczelnia AP? To w Lublinie? Więc...:) Ja bede teraz na 2 roku romanistyki na umcs. Atmosfera bardzo przyjazna, ludzie w porzo, jak wszedzie ;) Nie dostrzeglam przez pierwszy rok zadnego wyscigu szczorow, niczego takiego, oczywiscie zdazaja sie jakies oszolomy, ale to chyba wszedzie. Jezeli chodzi o poziom, mysle ze jest spoko, aczkolwiek z tego co wiem, na UW w Wawie jest wyzszy, bardziej cisna, zresztą, już samo to ze jeszcze rok temu na rom na umcs mozna bylo sie dostac tylko z francuskim podstawowym, a w wawie tzreba bylo miec i rozsz, daje do myslenia. W kazdym razie, nie jest zle i u nas! trzeba systematycznie pracowac, nie sa to takie studia jak np. nie wiem... psychologia?, ze caly semestr nic nei robisz, nie chodzisz na zajecia, przed sesja kujesz i jest wporzo-nie. U nas prawie nie bylo wykladow, prawie same cwiczenia, max 2 nieobecnosci, srednio 1 na tydzien jakis kolos, wiec cos jest zawsze do roboty, ale bez przesady nie trzeba sie przemeczac;) Bon Courage!