punkty na UJ

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |
Jaki byl minimalny pulap punktowy na UJ. Ile Wy mieliscie punktow z matury? I czy to prawda o tej zlej atmosferze?
Czesc
Pozwol,ze sie wypowiem :).
Mialam te przyjemnosc by siedziec, chwile co prawda, na drzwiach otwartych UJotu w Auditorium Maximum w dziale fil.rom.
Wiekszosc maturzystow pytala o to samo, o co i Ty teraz pytasz. Otoz uwierz mi, zaden student nie wie i nie moze wiedziec, jaki bedzie minimalny prog punktowy, bo to zalezy od kandydatow, tylko od WAS. Jesli beda skladali papiery ludzie z b.wysoka iloscia punktow, prog bedzie wysoki. Ale na te 60 wolnych miejsc zwykle jest kilka dla slabszych wynikow,wiec nie ma sie co martwic :). Ja zdawalam na UJ 2 lata temu,wiec u mnie liczyl sie jeszcze egzamin wstepny (ilosc punktow z egz. mnozona byla razy 4).
Zasada jest prosta- im wiecej tym lepiej :) ale nie ma sie co przejmowac, bo 60 miejsc to duzo, NAPRAWDE, i jak sie bardzo chce to sie dostanie, nawet z odwolania.
Prog punktowy zawsze ustala komisja, kiedy uplynie termin skladania papierow. Trzeba wierzyc w siebie i starac sie jak najlepiej napisac mature :) Wszelkie przeliczniki "ile trzeba bylo miec" itp. sa niepotrzebne,bo w kazdym roku moze byc inaczej.

A co do atmosfery - ja nie narzekam, bynajmniej :) Moim zdaniem jest CUDNIE i czuje sie na UJocie jak w domu :) Jest b.duzo nauki, ale za to stypendia calkiem spore (w 2.sem.nam podwyzszyli :DDD ) wykladocy wymagajacy ale z poczuciem humoru, z jedna pania to nawet wychodzimy na piwo po zajeciach ;)) chociaz to taki wyjatek na cala romanistyke,jak sadze ;). Generalnie - moim zdaniem ludzie i wykladowcy sa na 5+ :)
Pozdrawiam!
Hej,
dzięki za odpowiedź. Jeśli siedziałaś na dniach otwartych, to zapewne mignęłam Ci gdzieś przed oczami ;)
Zdaję sobie sprawę, że pułap punktowy jest dla każdego rocznika indywidualny. Ale chciałabym się rozeznać wśród starszych roczników co do ich wyników i może w ten sposób wywnioskować jakąś średnią ilość punktów, z którą można się jeszcze dostać. Chciałabym też wiedzieć co według Ciebie znaczy słabszy wynik. I czy to prawda, że gdy masz poniżej 90% z języka to nie masz co marzyć o filologi?
Jeśli to prawda co mówisz o atmosferze na wydziale to tylko pozazdrościć :)
Czesc :)
Zapewniam Cie,ze NIE jest to prawda, ze (cytuje) "gdy masz poniżej 90% z języka to nie masz co marzyć o filologii" - skad w ogole takie informacje ???
Na romanistyke, jak i na kazde inne studia, zdaja normalni ludzie :). Nikt nie ma wiedzy doktora habilitowanego bo gdyby tak bylo to samo studiowanie nie mialoby sensu. U nas na roku nikt nie ma jednego z rodzicow narodowosci francuskiej, nikt nie chodzil do francuskiego LO chociaz jedna kolezanka studiowala chwile na Sorbonie zanim przeszla na UJ. Kiedy ktos spedzil sam miesiac lub dwa we Francji to juz jest duzo.
Jaki z tego wniosek? Malo kto ma te 90% z matury i jest to najzupelniej normalne bo wszyscy jestesmy ludzmi, dopiero sie UCZYMY francuskiego, dluga droga przed nami aby wladac nim "parfait" i zazwyczaj jest to drugi jezyk po angielskim, ktory wprowadzany jest w LO lub, jesli dobrze pojdzie,w gimnazjum.

A wracajac do tej atmosfery - zalezy ona tez od grupy i, przede wszystkim, osobistego nastawienia. Jesli idziesz na te studia z powolania, zdajesz sobie sprawe, ze to nie tylko nauka jezyka francuskiego, ale chyba przede wszystkim: literatury, jezykoznawstwa, gramatyki opisowej itp. plus jeszcze filozofia, lacina, lektorat, hstoria ...
Jezyk francuski jest tu bardziej srodkiem do poszerzenia swej wiedzy HUMANISTYCZNEJ niz celem samym w sobie. Jesli jestes tego swiadoma, podoba Ci sie to podejscie i godzisz sie na nie :) - gwarantuje ze bedzie Ci na UJocie dobrze :).
Sa oczywiscie studenci narzekajacy na wszystko - wykladowcow, innych studentow, atmosfere, nawal pracy, ilosci egzaminow w sesji i na co sie tylko da, ale to zwykle osoby, ktore wybraly romanistyke "no bo francuski to byl jedyny znosny przedmiot w LO".

Ogolnie to jest pieknie, te studia pozwalaja rozwinac skrzydla jesli tylko sa ku temu checi i wiara we wlasne sily :)
Pozdrawiam, powodzenia!
Nie dziwię się, że Cię "posadzili" na dniach otwartych ;) Dzięki za miłą konwersację i za słowa otuchy
o...dzieki Callisto za informacje, uspokoilas mnie ta informacja o tych punktach bo gdy przeczytalam informacje o tych 90% to az sie przerazilam i pomyslalam ze na te studia to ida chyba osoby znajace francuza perfekt, tez zamierzam skladac dokumenty na ta uczelnie i dltaego bardzo wazne sa dla mnie te informacje, przynjamniej troche kamien spadl mi z serca :) pozdrawiam
A jak wygladaja szanse dostania sie na UJ, na romanistyke, z matura podstawowa na maturze?
Uwielbiam francuski i swietnie mi z nim idzie, ale nie jestem w stanie zdac roz polskiego na maturze, przynajmniej na wynik zadowalajacy...
a więc tak.. jestem na pierwszym roku romanistyki na UJ. od tego roku wszystko sie zmieniło. nie trzeba miec matury z francuskiego, wystarczy jakis język obcy nowożytny (bo to już sprawdza predyspozycje językowe). w związku z tym istnieja tzw grupu 0, ktore uczą się języka zupełnie od podstaw - zaczynajac od 'je suis' ;) ja jestem w grupie sredniozaawansowanej. na poczatku roku mielismy teścik i zakwalifikowali nas odpowiednio. mimo tego poziom w grupach jest różny. ja nie zdawalam francuskiego na maturze a wiedzę jaką posiadam zdobyłam jedynie w gimnazjum, a w grupie mam dziewczyny po liceum francuskojęzycznym. no ale nie jest źle. choc musze przyznac, ze ci 'zerowi' mają problemy. np z gramatyką opisowa, bo jak można się uczyc opisywania języka, dźwięków itd wogóle go nie znając (?) no ale to juz chyba jest drobne potknięcie ze strony programu dydaktycznego.
co do dostania się, nie jest źle. ja dostalam się z dodatkowej listy, bo bylo mało chętnych, tzn na początku byl komplet, ale ludzie nie zlozyli reszty dokumentow i okazało sie ze jest prawie 15 miejsc we wrzesniu.
mialam 98% z ang podstawy, 86% z roz., polski - 87% i 67%, geografia 87% i 61%. tak wiec jestem tu. i.. hmm. szczerze? mialam na poczatku myśl "przeniesc sie!" ale minęło. jestem zadowolna. ludzie spoko-chociaz zalezy jak się trafi. ;) wykladowcy-wymagający, czasem nieludzcy (ale mało takowych i dobrze ze wymagają, docenimy to z czasem), a czasem są jak brylant - uczą,rozumieją, troszczą się i oby takich wiecej! jak juz ktos pisał wczesniej, to studia humanistyczne. procz tego ze 5 razy w tygodniu (narazie, potem ma byc wiecej) francuski (pisanie, fonetyka, wypowiedzi ustne, gramatyka, slownictwo) to jeszcze filozofia-choc ciekawa, czasem meczy.językoznawstwo, literaturoznawstwo. moja zmorą jest historia no i oczywiscie ŁACINA. pani od laciny b. wymagajaca, ale mysle ze jakos wszyscy to przetrwaja ;) mam nadzieje! :P od drugiego semestru mamy drugi jezyk obcy- i tu jest w czym przebierac: hiszpanski, portugalski, wloski, rumunski, katalonski; a lektoraty sa prowadzone ciekawie i w dosc efektywny sposob (czasem czuje ze wiem wiecej z hiszpanskiego niz z francuskiego :)P ). no i trzeba duzo czytac, czytac i jeszcze raz czytac- jesli tego nie lubi się to od razu mozna dac sobie spokoj.[literatura francuska to jest to! Roland itd ;P] dla grup zaawansowanych wiekszosc zajec prowadzonych jest w jezyku francuskim, czasem ciezko nadążyć, zwlaszcza dla tych slabszych. od drugiego semestru wybiera sie opcje- bardzo ciekawe. ja np. chodze na 'anioly i demony w literaturze francuskiej' ciekawie prowadzony no i fajna tematyka, sa jeszcze inne opcje: o sztuce itd.. ogolem dla kazdego co kto lubi. :) studia polecam, jesli wiesz i jestes pewna ze to jest wlasnie to, czego pragniesz w zyciu .
Czyli jak widzę na UJ panuje raczej podejście do języka od strony literatury i kultury. A jak tam z ilością godzin nauki samego języka? Czy na UJ nie kładą zbyt małego nacisku na stronę praktyczną?
nie no.. języka tez jest sporo. ćwiczenia 5 razy w tygoniu po 1,5 h to chyba nie malo? do tego dochodza inne przedmioty ana ktorych tez poznajemy slownictwo i zasady gramatyczne np.gramatyka opisowa czy tez jakiekolwie zajecia na ktorych juz od samego poczatku wprowadzano terminologie francuska. a z reszta z tego co sie orientuje, to na kazdych studiach tak jest-najpierw poznaje sie kulture, historie i zabytki literatry by widziec jak ewoluowal jezyk. mysle ze wiekszy hard core zacznie sie od drugiego roku :)
lilipop swoja "charakterystyka" tych studiow jeszcze bardziej zachecilas mnie do romanistyki :) z tego co piszesz to jest chyba to czego szukam :) a czy sie w tym wszystkim odnajde to sie okazje, oczywiscie jesli sie tam dostane o czym bardzo marze,mam tylko pytanie: czy jest wybor specjalizacji, np.tłumacz, czy sa to studia czysto nauczycielskie?? bo jakos rola nauczyciela za bardzo mi sie nie widzi :/ praca tlumacza bardziej by mnie satysfakcjonowala ,pozdrawiam ;)
oczywiście! po 3 roku już robimy specjalizację. jest nauczycielska, tłumaczeniowa i tzw.komunikacyjna (tu min.elementy prawa francuskiego, reklama, informatyka). ale od nastepnego roku wchodzi system 3+2. tzn licencjat a potem trzeba go obronic i dopiero potem magisterka, czyli bedzie troszkę inaczej. bedzie mozna skonczyc studia z licencjatem jedynie (my teraz nie mamy takiej możliwości) a zeby isc na magisterke trzeba będzie ponownie się dostać. no ale to chyba nie bedzie problem, to jest jedynie dostosowanie sie do przepisów. bo taki system musi byc. pozdrawiam! UJ polecam. gorrrąco! :)
napisales LACINE???????? tylko nie to.. moja zmora.
czyli na romanistyce na Uj jest jeszcze lacina?? to tylko na Uj czy na akzdej uczelni??? nie zalamujcie mnie ;((((( tylko nie LACINA ;((((
Nie martw sie też jestem załamana ale jakoś to będzie...A czy ktoś powie mi czy nan UJ jest szansa dostanie sie na romanistykę tylko z Polskim Podstawowym??
-jaki jest wymiar godzin tej LAciny tygodniowo???
-na kazdej romanistyce jest Lacina???
- na francuskim stosowanym tez jest lacina???

Blagam o odp ;(

Bede teraz w 2kl, ale mysle juz powaznie o francuskim od dawna, a tutaki cos. UCze sie teraz laciny w lo (2h/tydzien) nie cierpie tego jezyka.... cos okropnego i to nie ejst kwestia nauczycielki, bo ona jest super, ale ejzyka... nie..... ;(
czy to prawwda ze jak sie ma przepisana lacine ze swiadectwa 9mialam ja przez 2 lata w szkole) nie mozna dostac stypendium naukowego?
Nikt Ci nie przepisze laciny ze swiadectwa. Jesli nie chcesz chodzic na lacine musisz zdac na poczatku roku egzamin; jesli go zaliczysz - masz z niego ocene. Zwolnieni od razu sa tylko laureaci olimpiady z laciny.

I jeszcze jedno: sa 2 panie od laciny dla filologii,ktore zmieniaja sie co roku. Obecny rok I mial lacine z p. R.-B., ktora jest bardziej trudna osoba od p.H., z ktora bedzie mial obecny nabor. Ja mialam z p.H. ktora jest cudowna a lacina z nia jest PRZEMILA !!! Pani R.B. ma ciezszy charakter... Ile ja sie o niej nasluchalam od obecnego 3.roku! Ciesze sie, ze trafilam na p.H. Wy tez z nia bedziecie mieli, wiec spoko :)
Viviane, niestety łacina jest na każdych studiach filologicznych, jakich byś nie wybrała :/ Ty i tak masz lepiej, bo znasz trochę łaciny z LO, dla mnie to jest całkowicie obcy język :(
eh no trudno :(
milosc zawsze zwycieza- mysle,z e tym arzemt ez- moja milsoc do franc zwyciezy nienawisc do laciny hehe :P
a poza tym ten egzamin z lac na poczatku hmmm dobre
escargot jezeli polubi sie lac na poczatku to bedzie dobrze :) poza tym znasz franc, wiec tez masz dobrze ;) mi sie neistety nie udalo, mimo, ze poszlam na 1ekcje z radoscia, bo uczylam sie franc, a to ta sama rodzinka, ale niestety.. :P
macie juz wyniki???
ja sie schizuje mimo ze nie mam czego to ciagle mimo z3e jest juz prawie 2 rano nie mam wynikow(znajoma na bibliotekoznastwie juz ma);]

a co do laciny to np na prawie jest przepisana ze swiadectwa jesli chodzilo sie na nia w liceum przez 2 lata (jako przedmiot nie jako kolko)
w kulki sobie leca i tyle ;[
moi znajomi na Uj już mają.. a filologia nie ma!!!!!!! grrr :D
wrrrrr... na ERK dalej cisza... jak zwykle ujot rozwala konkurencje:/:/:/ wy tez nie macie jeszcze nic czy to mi sie zepsuło?:(
a ja myślałam, że to mi się zepsuło:/ :D
dalej "oczekuj wyników"...

trochę mnie wkurzają:P
zwłaszcza że inni moi znajomi z Ujotu już mają wyniki!!:/ ( ale na innych kierunkach)
mam pytanie.. Jestem w klasie DELF (francuskiej) i zastanawiam sie czy nie składać papierów na romanistyke.. tylko że nie zbyt kocham naukę tego języka, bardziej kulturę, ludzi. Chciałam zapytać czy jest sens zdawać egzaminy DELF i na ile mniej więcej % musze zdać mature żeby się dostać.
Czy mozna się dostac z polskim podstawowym?:p
Nie- pod warunkiem ze nie zdawales/as rozsz: 2 jezykow obcych lub laciny i kultury antyku:P
Bede zdawala rozszerone: francuski, niemiecki i biologie. No i polski podstawowy
To spokojnie pod warunkiem zdobycia od 93% z jezykow:) (w sumie jest chyba 30 miejsc na ok 1000 podan)
to prawda, ze na romanistyce jest możliwość nauki francuskiego od podstaw?
A jeżeli ja będę zdawać francuski rozszerzony, polski rozszerzony i podstawową biologię, mam jakieś szanse?:) A, i czy na trzeci przedmiot (w dodatku taki "nieromański", biologia;p) uwaga też jest zwracana? Jakie są ogólnie progi?
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 42
poprzednia |

« 

Programy do nauki języków

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia