TCF i podanie o przyjęcie

Temat przeniesiony do archwium.
Bardzo byłabym wdzięczna, gdyby ktoś powiedział mi, kiedy najpóźniej należy złożyć podanie na Sorbonę i kiedy w przybliżeniu pisze się TCF (test de connaisance du francais).
Coraz częściej zdarza mi się słyszeć, że Sorbona nie jest dobrym uniwersytetem. Jednak póki jestem jeszcze w Polsce i nie mam możliwości wybadania owej sprawy na włsną rękę, utrzymuję, że to właśnie tam chcę studiować. Zamierzam studiować romanistykę (z nastawieniem na edytorstwo), badź arabistykę. Chętnie posłucham wszelkich sugestii dotyczących innych uniwersytetów... gdzie warto studiować, a jakie uniwersytety omijać szerokim łukiem. Nie chodzi tylko o romanistykę, ale generalnie o kierunki humanistyczne, typu filologia czy sztuka.
No, a po bodajże trzecie i z resztą ostatnie... jak to jest z tymi Grandes Ecoles? Słyszałam, że okres przygotowawczy do podjęcia tam studiów trwa około 5 lat z tym, że niebardzo chce się w to wierzyć. Czy istnieje w ogóle jakaś szansa na to, by obcokrajowiec, (ot! taka Polka jak ja... powiedzmy dość uzdolniona), został tam przyjęty?
Z góry dziękuję za odpowiedź na choćby jedno z moich pytań :)
Pozdrawiam.
To zalezy o ktora Sorbone Ci chodzi. Bo nalezy do niej obecnie Paris 1, Paris 3, Paris 4 i Paris 5.
http://fr.wikipedia.org/wiki/Sorbonne

W zaleznosci, od ktorej uczelni, termin skladania papierow rozni sie, ale zwykle jest to miedzy koncowka maja a polowa czerwca.

Co do Sorbony, to o Paris 4 mowi sie, ze jej renoma ostatnio podupadla, duzo polityki sie miesza, ale nie wiem czy warto sie kierowac tym, raczej juz programem i tym co oferuja dane kierunki. Na Paris 4 dzial Langues jest chyba najbardziej zroznicowany z paryskich uniwersytetow, jesli spojrzysz na strone internetowa.

Jesli chodzi o jezyki, to ja akurat sie orientuje, ze najczesciej poleca sie Paris 3, Paris 4 i Paris 7, ale jak jest naprawde - to juz studenci poszczegolnych kierunkow Ci moga doradzic.

Nie studiowalam w Grandes Ecoles, wiec nie wiem jak to wyglada w praktyce, ale z teorii to akurat w skrocie chodzi o to, ze nauka trwa 5 lat, otrzymuje sie tytul magistra. Pierwsze dwa lata to takie lata przygotowawcze - bardzo duzo sie uczy, duzo jest egzaminow, po tych dwoch latach podchodzi sie do egzaminu koncowego - jesli sie go zda (jakis tam procent wszystkich studentow), to kontynuuje sie nauke na 3cim roku, a jesli nie - to trzeba podchodzic do skutku.

W Grandes Ecoles zwykle studiuje sie nauki scisle i ekonomiczne - bo te maja najwieksza renome, jest maly wybor kierunkow humanistycznych i chyba lepiej sie kierowac w strone uniwersytetow.

Mozesz byc spokojnie przyjeta, czy to Polka czy inny obcokrajowiec, na te studia - ale pamietaj, ze jesli masz egzamin wstepny, to bedziesz traktowana jak Francuz - wiec jezyk musisz znac biegle. Jesli pokonasz innych kandydatow, to kwestia przyjecia. Ale na najlepsze Grandes Ecoles dostac jest sie ciezko. W takim HEC, slynnej szkole biznesu, z tego co pamietam przyjmowanych jest ponizej 10% kandydatow.

Na uniwersytetach jest latwiej, wlasnie podchodzi sie albo do egzaminu na uczelni (rzadko), albo trzeba doniesc wynik egzaminu w stylu TCF czy DALF.

Jesli chodzi o TCF, to pisze sie go w jednym z setki centrow we Francji lub zagranica. Nie wiem jak to wyglada w Polsce, ale we Francji trzeba sie zapisac na ten test jakos miesiac czy 2 tygodnie przed terminem egzaminu, a potem oczekuje sie w teorii ok 15 dni na wynik - czesto ten czas sie wydluza do ok miesiaca, wiec lepiej nie odkladac tego egzaminu na ostatni moment.

Wszelkie informacje odnosnie przyjecia etc jak zawsze znajdziesz juz na danej stronie kazdego uniwersytetu.

Strona z lista wszystkich paryskich uniwersyetetow, gdzie mozesz zobaczyc jakie kierunki oferuja, przy Les universités de Paris après 1968:
http://fr.wikipedia.org/wiki/Université_de_Paris

Powodzenia!
Serdecznie dziękuję (za odpowiedź, nie za życzenie powodzenia :) :P
Cóż, jak to wszystko wyglada w Polce, to nie bardzo mnie interesuje, bo i tak już za niecały tydzień wyjeżdzam do Francji. Martwiła mnie jedynie jedna sparawa, a mianowicie termin, w ktorym muszę złożyć papiery i zdać egzamin z języka. Zdam go juz na miejscu. Tyle, że musze się bardzo spieszyć, bo na razie jestem gdzieś na poziomie A2, a muszę zdążyć z dobiciem do C2. Nie ma problemu, jesli mogę zdawać w kwietniu, maju bądź czerwcu (zamienię się w ciągle uczące się francuskiego zombi, ale do czerwca dam rady). Zmartwiłam się, bo słyszalam juz wielokrotnie, że podanie czasami trzeba skladać już okolo grudnia. Do grudnia nawet geniusz by nie zdążył opanować francuskiego. A to oznaczaloby, ze zamiast jednego roku przerwy po maturze na naukę języka, musiałabym zrobić sobie 2 lata przerwy. Jest rzeczą oczywistą, że nie bardzo mi się to widzi.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Na niektore uczelnie sklada sie papiery wczesniej i na niektore kierunki tez, np. na ESIT, studia LEA czy jakies studia zwiazane z kinem, z tego co ogladalam na Paris 3 - okolo lutego lub marca.

Dla osob spoza UE czesto moment skladania papierow jest wlasnie zima, grudzien - styczen, bo obowiazuja ich dodatkowe przepisy. Ale jako Polka, nie musisz sie tym przejmowac.

Co do poziomu. W rok do poziomu C2, no moze byc ciezko, bo to nie kwestia wkucia slowek, ale obycia w jezyku i zwyklego wyczucia. Niemniej jednak nie musisz sie tak bardzo meczyc, bo na paryskie uniwersytety przyjmowani sa obcokrajowcy z poziomem B2, na Paris 7 - przyjmuja od poziomu B1 (ale nie na studia jezykowe, z tego co pamietam, musisz sprawdzic).

I pamietaj, ze mieszkanie i zycie w Paryzu jest BARDZO DROGIE, wiec jesli chcesz tutaj studiowac, musisz sie przyzwyczaic do cen.

 »

Studia językowe