romanistyka uj

Temat przeniesiony do archwium.
czesc wszystkim tegorocznym studentom (w duzej mierze studentkom)pierwszego roku romanistyki uj, czy juz wiecie kiedy i gdzie ruszamy itp:)?
pozdr
no ja właśnie nie wiem co, jak, gdzie, po co... :D

trochę zaczyna nie to irytować:D
Wolałabym cokolwiek wiedzieć, nawet planu lekcji jeszczenie nie ma, ani wykazu przedmiotów obowiązkowych.. :/

Pozdrawiam koleżankę(kolegę?)roku;)
:)
spokojnie. w zeszłym roku 1 października bylo powitanie pirwszorocznych, przedstawienie części kadry i dyktowanie planu zajęć:P ot taka audiencja:)
titti-wyluzuj.Tak właśnie jest na uj i inaczej nie będzie.Trzeba przywyknąć.Plan zajęć, informacje o terminach egzaminów na uj i inne informacje tego typu dostaniesz zawsze albo po terminie albo, w najlepszym wypadku w ostatniej chwili.
Listę lektur dostaniesz najwcześniej na pierwszym wykładzie lub ćwiczeniach.
Ale i z tym też różnie bywa.
corazon25, prawdziwe średniowiecze na uj :)
Nobody ever told that life must be easy.
But it can get really interesting at times.
Difficulties can either bring out the best from people or make them give up.
If you survive at UJ then after graduation you are really prepared for facing real adult life.
The most useful thing that you can learn at UJ is how to be independent.
kolezanke:P

wszystko fajnie, ale reasumujac to skad dowiemy swie gdzie i o ktorej mamy sie zjawic:P?
corazon25,Stanisław Jerzy Lec napisał kiedyś: „Bądźcie samoukami, nie czekajcie aż was nauczy życie”
Wracając do UJ, zauważyłem, że już wiedzą, że trzeba zwracać uwagę na ogólne kompetencje potrzebne człowiekowi w życiu zawodowym. Poprawiła się jakość nauki języków obcych. Od studentów wymaga się większej samodzielności. . Ale poważnym minusem jest wciąż to, że nie reaguje na to co się dzieje na rynku pracy. Marna jest baza do kształcenia praktycznego. Niedługo poziom wykształcenia społeczeństwa będzie jednym z najważniejszych czynników przesądzających o atrakcyjności Polski dla zagranicznych inwestycji i o dalszym tempie jej rozwoju. Na przykład w Cambridge stawiają na potencjał. W cenie jest ciekawość i dociekliwość. Znowu na Harvardzie liczy się umiejętność sprzedania się kim się jest. Pozdrawiam :)
http://www.filg.uj.edu.pl/ifr/index.php?id=program&idioma=pl znalazlam na reszcie strone ale co mi po niej skoro nie ma tu planu na rok akademicki 2007/2008 - chyba musza byc wprowadzone nowe dane
houk
1 pazdziernika godzina 15 30 padrevianum sala 204
hehe ja dziś właśnie też to widziałam w paderevianum ;)

pozdrawiam koleżankę:p
papa
na portalu studentX zbiera sie juz nas calkiem spora grupka - jest nawet kilku przedstawicieli mniejszosci meskiej:P
też jesteś na studentixie? :D Nie masz przypadkiem na imię Natalia?;)
też widziałam tych kilku rodzynków:P
niet, asia T. jestem
a ok :) już wiem;)
ja Natalia G.

Do zobaczenia :)
corazon25,warto w tym miejscu przytoczyć bardzo interesujący artykuł:
Czy Francja stoi na skraju bankructwa

Premier Francois Fillon podczas wizyty na Korsyce oświadczył, że "stoi na czele państwa, które jest na skraju bankructwa". Spotkała go za to krytyka ze strony własnej partii


Francois Fillon odwiedził Korsykę w piątek. Przedpołudniem spotkał się w Calvi z miejscowymi rolnikami, hodowcami oraz właścicielami winnic. Ku zaskoczeniu zgromadzonych oświadczył: -Ten kraj od 15 lat cierpi na chroniczny deficyt budżetowy. Od 25 lat nie uchwalił zrównoważonego budżetu. To nie może dłużej trwać.

Dość zaciągania długów


Zdziwienie słuchaczy przemieniło się szybko w niezadowolenie. Większość przybyła bowiem na spotkanie z premierem wyłącznie po to, by prosić o kolejne dotacje państwowe dla Korsyki. Z tłumu dobiegły gwizdy.

Niewzruszony Fillon oznajmił jednak, że zamierza wciągu najbliższych pięciu lat doprowadzić budżet państwa do stanu względnej równowagi, "bez której przyszłość Korsyki, podobnie jak reszty Francji, wydaje się mocno niepewna".

W poniedziałek powtórzył tę analizę na antenie RTL. - Francuskie państwo znajduje się w sytuacji krytycznej. Nie możemy dłużej zaciągać długów -mówił.

Słowa premiera wywołały niesmak nie tylko wśród korsykańskich chłopów. Dla większości posłów rządzącej partii prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego "bankructwo" jest słowem zakazanym. Były premier Jean-Pierre Raffarin stwierdził, że określenie to nie tylko jest "niezręczne", ale i"niezgodne z prawdą".

Podobnego zdania jest szef komisji budżetowej Zgromadzenia Narodowego Gilles Carrez. - Twierdzenie, że Francja jest spłukana, jest szokujące - powiedział. Według niego 1,1 biliona euro długów nie oznacza od razu, że "państwo się za chwilę załamie".

Wsparcie premier otrzymał natomiast ze strony przewodniczącego Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude'aTricheta. - Fillon ma rację. Sytuacja budżetowa Francji jest dramatyczna- oświadczył.

Nowa ustawa budżetowa

Mimo krytyki występ premiera osiągnął zamierzony cel. Zwrócił uwagę na nową ustawę budżetową, która zostanie uchwalona w przyszłą środę przez Radę Ministrów. Jej celem jest zmniejszenie deficytu do 2,3 proc. PKB w 2008 roku. W tej chwili wynosi on 2,5 proc. - tyle samo co deficyt publiczny Grecji. Spośród państw zachodniej Europy gorszy wynik odnotowały tylko Hiszpania i Portugalia.
ALEKSANDRA RYBIŃSKA, afp
pozdrawiam wszystkich przyszlych ujotowskich romanistow, zycze odwagi i cierpliwosci, a w szczegolnosci uporu i dobrej woli przy zmaganiu sie z absurdami naszej nowej uczelni:)

do zobaczenia w poniedzialek!!!

A.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia